- On cię szantażował? - dopytuje mnie Williams świdrując mnie swoimi, na wpół wściekłymi a na wpół współczującymi, oczami.
- A cała ta scena z przed paru chwil to była jedynie szopka? - drugie pytanie zadaje Alex. Kiedy wreszcie dociera do niego cały sens naszych słów jego wyraz twarzy się zmienia, unosi głowę i spogląda na Dantego stojącego za mną. W jego oczach pojawia się dziwny błysk którego nie umiem zidentyfikować. - Grałeś, to wszystko nie było na serio. - nie jestem do końca pewna czy Cross mówi to do siebie czy do nas.
Stawia parę kroków w naszą stronę, a jego wzrok cały czas jest utkwiony w Dantego, który wymija mnie żeby stanąć na wprost niego.
- Stary, wiem, że przesadziłem, można powiedzieć, że cię nawet wykorzystałem. - mój Delicato przybiera typową postawę dla siebie i nie czekając na nic od razu zaczyna przepraszać Cross'a. Wiem, że w tym planie, wcale nie to, że miałam pocałować jego najlepszego przyjaciela, było najcięższe, ale to, że musiał się z nim pokłócić, w pewien sposób go zranić. Nie do końca jestem w stanie zrozumieć ich relację, nigdy nie miałam nawet przyjaciółki, chociaż Jordana mogę w sumie uznać za moją przyjaciółkę, ale to nie zmienia faktu, że w ich przypadku łączy ich dużo więcej.
- No. Nawet mi przywaliłeś. - przypomniał mu Alex pokazując na swój nos i zaschniętą krew. Muszę jednak przyznać, że jego ton głosu
CZYTASZ
Tomorrow will be better
Teen Fiction- Zaufanie może zabić - stwierdziła, jak gdyby nigdy nic. - Albo uratować - wzruszyłem ramionami. *** Dante - miły, empatyczny chłopak, który ma mały problem z byciem asertywnym, postanawia się dowiedzieć czegoś o tajemniczej, nowej dziewczynie, k...