-Nyang wybacz, że ci przeszkadzam.-przyszła Yoona.-Może nie powinnam, ale...
-Czy coś się stało? Czemu jesteś taka smutna?-zapytałam widząc przygnębioną twarz Yoony.
-Chciałam iść do Toghuna bo już od czterech dni go nie widziałam, lecz Cesarzowa teraz mnie wygoniła mówiąc , że mój mąż jest bardzo zajęty sprawami służbowymi. Może nie powinnam ci o tym mówić bo to matka cesarza, ale się martwię o Toghuna.-odpowiedziała Yoona.
Zdziwiona wraz z przyjaciółką udałam się do Cesarzowej Wdowy, która przebywała w naszym pałacu ,do momentu w którym mój mąż nie przejmie obowiązków. Wprawdzie Bayan był już przytomny, lecz nie był na tyle silny by wstać i wrócić do normalnego stanu. Ciągle leżał w łożu , jadł i spał na przemian. Medyk nie potrafił stwierdzić dokładnie co się z nim dzieje, skąd to osłabienie, ale miałam nadzieję , że szybko wrócą mu siły. Ja do tego czasu współpracowałam z Toghunem , który świetnie sobie radził z obowiązkami cesarza. Dziwne było tylko to, że Wdowa ciągle chciała z nim przebywać. Nagle stał się jej ulubieńcem. Zaczęło mnie to trochę martwić. Do tego nie pozwalała Yoonie spotykać się z mężem. Postanowiłam to wyjaśnić. Poszłam do komnaty Wdowy a tam ujrzałam Toghuna pijącego herbatę.
-O Yoona przyszłaś!-powstał.
-Byłam wcześniej, ale Cesarzowa Wdowa nie pozwoliła mi się z tobą widzieć.-oznajmiła dziewczyna.
-Jak śmiesz mnie tak oczerniać?! Powiedziałam, że zobaczysz się z mężem później.-oburzyła się Wdowa Youngshi.
-Wybacz , ale ufam Yoonie i wiem, że mówi prawdę. Przyznam się, że niepokoi mnie twoja wspaniała relacja z Toghunem.-wtrąciłam.
-Co masz na myśli?! Oskarżasz mnie o coś?!-dopytywała teściowa.
-Mój mąż, a twój syn jest przytomny, myślę, że Toghun może wrócić do swojego poprzedniego stanowiska.-powiedziałam.
-Jest zbyt słaby by się wszystkim zająć, a ten młody mężczyzna radzi sobie wspaniale na stanowisku cesarza.-broniła się kobieta.
Wiedziałam, że dalsza rozmowa nie ma sensu. Postanowiłam poprosić Toghuna na osobności. Chciałam z nim porozmawiać. Wieczorem spotkałam się z nim w ogrodzie cesarskim. Spacerując mówiłam mu o swoim niepokoju:
-Nie uważasz, że Cesarzowa Wdowa spędza z tobą za dużo czasu?
-Muszę przyznać, że też to zauważyłem. Jednak każde nasze spotkanie dotyczy spraw państwowych, tronu i panowania.
-Możesz mi zdradzić coś więcej?
-Mówi o wszystkich zasadach, pokazuje prawa i jakieś pomoce przy panowaniu. Czasami zdarzy się jej powiedzieć, że jestem lepszy niż Bayan.
-Że słucham?! Wdowa ci tak powiedziała?! To niemożliwe!
-Wybacz, cesarzowo, ale nie mam powodu by kłamać. Chcę być z tobą szczery. Mówię prawdę. Też mnie to zastanawia, co się dzieję.
-Toghun mam prośbę, powiadamiaj mnie o każdym spotkaniu z Wdową opowiadaj o czym rozmawiacie. Ja postaram się czegoś dowiedzieć. Boję się, że...
-Że co?
-Że Wdowa truje Bayana by ktoś nowy zasiadł na tronie. To by tłumaczyło obecny stan mojego męża.
-Czy chcesz powiedzieć, że ja byłbym kandydatem ? To czyste szaleństwo! Jak Matka cesarza mogła by truć własnego syna?! Co by jej to dało? Dlaczego ja? To niemożliwe!
-Nie wiem jak Toghunie, ale proszę cię musisz mi pomóc. Wolę dmuchać na zimne. Jeśli to prawda musimy się dowiedzieć jaki ma w tym cel i dlaczego ty stałeś się jej ulubieńcem.
CZYTASZ
"Dynastia Shin Jin" (ZAKOŃCZONA)
CasualePewnego dnia Seungnyang i Bayan dzieci narodzone tego samego dnia , lecz w innych dynastiach zostają sobie przeznaczone. Mają się pobrać w wieku 20 lat i zakończyć wojnę między państwami. Do tego czasu nie mogli się spotkać. Jednak młoda następczyn...