Rozdzial 32

20 4 2
                                    

POV: Avinia.

Tom spojrzał na mnie i przez chwilę milczał.

- Chodź, musimy pogadać. - Mówi łapiąc mnie za rękę i ciągnąć do siebie. Gdy oddaliliśmy się trochę od nich zaczął gadać. - Idziesz kurwa do Wolfie i tłumaczysz jej to. Przez tą zjebaną sytuację się pocięła... - Mówi cicho, aby reszta nie usłyszała. Prycham pod nosem patrząc na niego.

- A co? Ja to jakaś jebana opiekunka? Sam sobie jej to tłumacz. Raz jej powiedziałam, co myślę o nim to mnie zjebała od góry do dołu. - Syczę w jego stronę. - Puść mnie. - Mówię zirytowana, i gdy mnie puszcza idę w stronę wejścia do domu.

- Dobrze! - Krzyczy zdenerwowany. - Ale to ty kurwa będziesz miała ją na sumieniu! - Przygryzam wargę i odwracam się w jego stronę.

- W końcu nie będzie pierwszą osobą, którą będę miała od nas... - Mówię i idę do domu. Siadam na kanapie.

- Kogo będziesz miała na sumieniu? - Spytał Liu, a ja prychnęłam pod nosem.

- Nikogo. - Warczę w jego stronę. - To Arthur będzie ją miał. Nie ja. - Mówię, a Twin siada koło mnie. - Jeszcze kurwa jak coś chce się miłego zrobić to wielkie problemy! - Mówię już do końca zdenerwowana. Wzdycham i siedzę cicho, rozmyślalając o...

- Kim jest George? - Spytał mój tatulek, a ja oburzona wstaję i spoglądam na niego.

- Ej no! Nie czytaj mi w myślach! - Mówię i tupam nogą jak małe dziecko. - I się nie interesuj! Nie twoja sprawa! - Spoglądam na Twina, a ten puszcza głowę, tak samo jak Lexi, Frank i Matt. - Zajebiście! - Krzyczę i jeszcze raz przejeżdzam po nich wzrokiem. Już nic nie mówiąc wchodzę do lustra. Spoglądając w nie mogę zauważyć dodatkowe białe. Nie no! Jeszcze tego mi brakowało! Zdenerwowana jeszcze bardziej wchodzę do labiryntu luster. Hm... Ciekawe kto będzie szczęściarzem i dzisiaj zaśnie na zawsze?

************************************
To jest ostatni rozdział. Najpierw skończę "Jak poznałyśmy nową rodzinę 2" i znów zabiorę się za tą książkę!

"Córka morderców" ✏Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz