-Yo, Yuta! Co tam!
-Cześć Yuta
-Czekaj... Gdzie ty jesteś?
-Na dworze
-Co? Dlaczego? Robi się chłodno. Pomimo tego, że jest to początek czerwca!- rozkazała mi Asami
-Nie
-A to dlaczego?
-Kłótnia z Iwą...
-O co?
-Zauważyła moje zdjęcia w pokoju... Wiecie jakie. No i... Przyczepiła się do zdjęć Kuroo...
-A to niby dlaczego?
-Ona się w nim kiedyś zakochała i nadal jest...
-Co?!- obie krzyknęły
-Tak. Zapomniałam o tym jak zaczęłam chodzić do Nekomy, a ona mi o tym przypomniała i nakrzyczała
-Za taką pierdołe?
-Kuroo to nie pierdoła
-Czy to chodzi o to, że tobie się podoba Tetsurou i twojej siostrze?- zapytała Yuno spokojnym głosem
-Tak... Chwilka... Co? Ja nie...! Lubię go... Ale myśl o tym, że mogę zranić swoją siostrę mnie dobija
-Chyba nie zamierzasz sobie odpuścić?!
-A czemu nie? Przecież sam mi powiedział to prosto w twarz. On nie myśli o miłości podczas wiosennego turnieju!
-Co?
-Kuroo-san tak powiedział?
-Chyba sobie tego nie ubzdurałam!
-Ale teraz nie ma turnieju... Możesz robić co chcesz. Możesz nawet wziąć go za flaki i pocałować w końcu!
-I kto to mówi! Osoba, która boi się to zrobić, ale z Levem
-A weź przestań. Ja ci próbuję doradzić, a ty odwracaj kota ogonem
-Ghihi!
-Uśmiechnęłaś się. Jej!
-Dzięki. Potraficie mi poprawić humor
-Wybaczcie, ale mama każe mi iść spać. Do jutra
-Pa Yuno
-Do jutra
-To ja też będę kończyć. Nie siedź za długo na tym dworzu, bo się przeziębisz
-Sie wie!
Rozłączyłam się i wyłączyłam telefon. Podkurczyłam nogi na ławce i spojrzałam w niebo. Gwiazdy świeciły na niebie, a księżyc oświetlał swoim blaskiem. Była 24, a ja nadal siedziałam na tej ławce. Nagle ktoś mi mignął. Zerknęłam w stronę bramy. Ta osoba się cofnęła i weszła przez nią i zbliżyła się do mnie
-Hiburashi-san? Co tu robisz?
-Haruki? A. Nic takiego. Mała kłótnia
-Jak długo tutaj siedzisz?
-Nie wiem. Ze 4 godziny
-Wiem, że nie jestem jakaś otwarta, ale możesz mi powiedzieć co się stało?
-Moja siostra bliźniaczka. Można powiedzieć, że pokłóciłyśmy się o chłopaka... Przynajmniej ona, a ja o to jak mnie nazwała i zaczęła wszystko wypominać. Wady i kompleksy...
-Emm... Nie wiem czy wracasz do swojego mieszkania, ale... Ja mieszkam sama niedaleko. Jak chcesz możesz u mnie przenocować
-Naprawdę?
CZYTASZ
Kocie Przeznaczenie [Kuroo Tetsurou x oc] Haikyuu!!
FanfictionYuta siatkówką interesowała się od dziecka. Jej ojciec w nią grał i tak zostało, że poszła w jego ślady. Będąc w 2 gimnazjum, już na początku roku szkolnego, dostała się do dość znanej drużyny siatkówki dziewcząt dla nastolatek, a dokładniej Tokio I...