Rozdział 3

661 40 3
                                    

Ze względu na to, że dzisiaj jest 17 listopada, Birthday Tetsurou wstawiam kolejny rozdzialik

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ze względu na to, że dzisiaj jest 17 listopada, Birthday Tetsurou wstawiam kolejny rozdzialik. Sto lat Kurooś!

_______________________________________________________________________________
Lekcje następnego dnia zleciały nawet szybko. Weszłam na halę w towarzystwie Asami i Yuno. Na pierwszy rzut oka było widać, że osób jest mniej

-Cześć dziewczyny!- podszedł do nas szarowłosy

-Cześć Lev

-Witaj Lev-senpai

-Cześć

-Yu-chan! Co się dzieje z twoimi włosami. Są mniej błękitne!

-Farba schodzi. Były farbowane farbą, która później schodzi, ale też długo się trzymały

-A dlaczego nie poszłaś do fryzjera, by ci je pofarbował

-Nie mam odwagi

-Może wy dwie pójdziecie się przebrać, a dla ciebie Yuta mam strój kapitana. Możesz go ubrać jeśli chcesz

-Okej. Jak coś to go przymierzę. Zobaczymy się później dziewczyny

-Okey!

One poszły w kierunku szatni, a ja z Levem po mój strój. Dał mi go i powiedział, że mogę iść się przebrać. Składał on się z czerwonej koszulki z czarnym kołnierzem, dwoma paskami czarnymi na obu ramionach i na bokach koszulki. Spodenki były też czerwone, krótkie, przylegające do ciała. Koszulka miała nawet nadruk nazwy drużyny, czyli "Nekoma" i numer 1 na koszulce, było to w białym kolorze. Zauważyłam też bluzę z nazwą Nekomy i moim numerem na plecach. Związałam włosy i założyłam ją, a następnie tenisówki. Obecnie miałam krótkie spodenki jak reszta, ale podstawowe są długie dresy. Poprawiłam na sobie kurtkę z uśmiechem

-W końcu w stroju siatkarki

Wyszłam z pomieszczenia. Rozejrzałam się po hali. Podwinęłam rękawy i włożyłam ręce do kieszeni, a następnie ruszyłam przed siebie patrząc na innych, którzy zaczęli trening

-Yu-chan!

-Wow! Wyglądasz jak kapitan!

-Dobrze na tobie leży- oznajmiła Yuno

-Dzięki. Mi też się podoba. Jest nawet wygodny. Ja wam już nie przeszkadzam. Jeśli chcecie dołączyć do Nekomy to musicie pokazać, że się nadajecie

-Yuta-san!- usłyszałam wołanie Yaku. Odwróciłam się i zauważyłam, że macha do mnie dłonią bym podeszła do niego i reszty drużyny. Podniosłam lewą dłoń i złapałam w nią piłkę, która by we mnie trafiła. Spojrzałam w lewą stronę i zauważyłam dziewczynę w moim wzroście o jasnych blond włosach i niebieskich oczach. Podbiegła do mnie. Miała duże... No

-Przepraszam! Przepraszam! Nie chciałam! Źle odbiłam! Przepraszam!

-Hahah... Nic się nie stało. Nie martw się

Kocie Przeznaczenie [Kuroo Tetsurou x oc] Haikyuu!!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz