Dzień meczu
Drużyna damska Nekomy stała w głównym holu wraz z innymi drużynami. Czekały na Mikoshi i ich trenerkę. Keiko rozmawiała z Saki. Nagle jakaś wysoka dziewczyna szturchnęła ją przechodząc. Blondynka tylko się trochę cofnęła.
-Wszystko w porządku Kei-chan?- zapytała różowowłosa.
-Tak- kiwnęła głową- Ale stresuję się trochę tym meczem
-Nie martw się. Jesteśmy tu wszystkie, więc wszystko będzie dobrze- pocieszyła ją Miyu.
-No ja nie mogę! Mam takiego stresa!- odezwała się Asami, łapiąc za brzuch.
-Co ty nie powiesz- potem Shiro.
-Uspokujcie się. Wszystko będzie okej. A teraz poproszę uśmiechy na twarzach każdej z was- zrobiły to co powiedziała.
-No dobrze. Za 15 minut wchodzimy na halę na rozgrzewkę. Tam wam powiem w jakim składzie gramy- podeszła do nich trenerka wraz z menadżerką.
-Hai!
-Oi! Dziewczyny!- zerknęły w stronę głosu i zauważyły chłopaków z Nekomy.
-Powodzenia- powiedział Kuroo podchodząc do Yuty.
-Co będziecie robić w tym czasie?
-Siedzieć na trybunach i wam kibicować. A co innego?
-A nic. Tak pytam
-Widzę, że większość się denerwuje pierwszym meczem- zwrócił uwagę.
-Wiem... Aż sama zaczynam się stresować, czy wszystko pójdzie dobrze
-Hej...- położył swoją dłoń na jej ramieniu- Nie masz o co. Jesteście silną drużyną i na pewno wygracie. Pamiętaj o tym, by też się dobrze bawić
-Um. Masz rację
-Musimy ustawić się przed salą. Chodźcie dziewczyny!- krzyknęła Kaichiyu.
-No to ja idę
-Powodzenia raz jeszcze
-Haaai!
Dziewczyny przebrały się w swoje stroje. Założyły odpowiednie obuwie i weszły na halę z wuzkiem z piłkami. Pierwsze co zrobiły to zebrały się w jednym miejscu, by ich trenerka mogła przedstawić skład.
-No dobrze. Przedstawię nasz skład. Zacznę od pierwszej linii od lewej: Haruki, Chiyo, Misaki. Druga linia. Shiro, Yuta, Saki. To już poważny mecz i będą zmiany. Jak Saki będzie rozgrywać będziemy robili zmianę. Wtedy wejdzie Asami albo Yuno lub Asahi. Jeśli komuś się coś stanie to niech śmiało się zgłosi. Zmienimy go na innego zawodnika. Zrozumiano?
-Hai!
-Więcej powiem wam chwilę przed meczem. A teraz zacznijcie rozciąganie i rozgrzejcie sie
-Hai!
Dziewczyny zaczęły rozciąganie. Asami spojrzała na trybuny i zauważyła tam chłopaków, kilku rodziców no i siostry ich kapitanki.
-Emm... Yuta. Tam jest twoja rodzina- oznajmiła, wskazując palcem.
-Hm?- spojrzała na trybuny- Och. Mama, tata, Fumiko i... Iwa? Nie miało jej być
-Może i zmieniła zdanie
-Tja...- pomachała z uśmiechem w stronę rodziców, żeby nie było.
-Moi rodzice też tam są!- a potem czerwonowłosa. Zarzuciła rękę na ramię przyjaciółki.
CZYTASZ
Kocie Przeznaczenie [Kuroo Tetsurou x oc] Haikyuu!!
FanficYuta siatkówką interesowała się od dziecka. Jej ojciec w nią grał i tak zostało, że poszła w jego ślady. Będąc w 2 gimnazjum, już na początku roku szkolnego, dostała się do dość znanej drużyny siatkówki dziewcząt dla nastolatek, a dokładniej Tokio I...