Obudziłam się rano. Daniel cały czas spał. Tak słodko wyglądał. Spojrzałam na zegarek, który wskazywał 8:31. Uznałam ,że jest za wcześnie żeby wstać. Tym bardziej ,że są wakacje. Wtuliłam się w chłopaka ,ale on zaczął się budzić.
-Cześć.- powiedział zaspanym głosem.
-Hej.
-Która jest godzina?
- 8.31, a co ?
-Tak poprostu sie pytam.- uśmiechnął sie leciutko i znowu zamknął oczy. Obróciłam sie do niego plecami ,a on złapał mnie w pasie. Było tak przyjemnie. Znowu zasnęłam...
Jeff's POV
Po tej całej akcji w domu Randy'ego udałem się do swojego "domu". Pomyślicie napewno "ale on przecież nie ma domu i rodziny. Gdzie on idzie?" Ide do miejsca gdzie przed wypadkiem mieszkałem całe życie. Kiedyś to było bardzo żywe miejsce. W każdym domu ktoś mieszkał ,a teraz? Kiedy ludzie się dowiedzieli ,że cały czas mieszkali obok mordercy to wszyscy się wyprowadzili. No i dobrze. Chociaż nikt mi nie przeszkadza. Po 10 minutach otworzyłem drzwi. Ach... Wszedzie dobrze,ale w domu najlepiej jak to mówi stare przysłowie. Poszedłem do salonu ,aby przywitać się z moimi rodzicami i Liu...
------------------------------------------
Fajny ? Mam nadzieje ,że tak c: piszcie w komentarzach czy się podobał :3 P.S. przepraszam ,że taki krótki ;-;
![](https://img.wattpad.com/cover/25115845-288-k161302.jpg)
CZYTASZ
Ciii...Idź spać...
FanfictionProlog Cześć.Nazywam się Harley. Jestem zwykłą 17-latką i chodze do pierwszej liceum. Mieszkam w jednorodzinnym domku wraz z mamą i tatą. Kocham horrory. Ogólnie lubie się bać. Ostatnio zaczełam czytać creepypasty. Moją ulubioną jest ta o Jeffie...