1

767 63 5
                                    

-Ty młokosie jak ty zdałeś ?

- Przecież nie umiesz zrobić nawet klona , Naruto baka!

-jak widać umiem banshee !

-jak mnie nazwałeś?

-Głucha jesteś ? nie będę się powtarzał i wytknąłem jej język..

Dziewczyna zrobiła się czerwona z gniewu ale nic nie zrobiła , czekaliśmy dalej na naszych mistrzów. Zostaliśmy sami w klasie , po godzinie pojawił się sensei , zobaczywszy go aż ,mnie ciary przeszły , kurama mówił mi że on jest byłym ANBU oraz uczniem mego ojca, ja też byłem w ANBU , przez jakichś czas jednakże hokage stwierdził że powinienem znaleźć sobie przyjaciół.

-Spóźnił się mistrz!

-Och zamknij się sakura jak ty w ogóle śmiesz krzyczeć na mistrza naszego!

Sakura zamilkła ,Sasuke to zlał a Kakashi tylko odchrząknął i powiedział

-Pierwsze wrażenie o grupie hmm...nie lubię was , na dach!

Wszyscy czołgali się na dach prócz blondyna , który teleportował się na górę , Kakshi był w szoku, ale nie dawał nic po sobie poznać.

Kakshi lekko zaskoczony odchrząknął i zwrócił się do wszystkich

-Przedstawcie się

- Przedstawić znaczy jak?

- Sakura cholera jasna! jesteś niby taka mądra a przedstawić się nie umiesz!

- Spokojnie , zacznę pierwszy no więc nazywam się Hatake Kakshi..nie powiem wam co lubię ...czego nie ..... hmm ..... co do moich marzeń nie ważne teraz ty różowowłosa.

Sakura oczywiście się przedstawiła ale Naruto jej nie słuchał, potem był Sasuke, teraz słuchał.

-Jestem Uchila Sasuke nie ma niczego co bym lubił.....lub czego nie....co do moich marzeń to bardziej cel chce zabić pewnego człowieka

ZastępcaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz