Od przybycia do krainy fal minęły już dwa tygodnie . Był to poniedziałek, wszyscy razem jedli właśnie kolacje . Naruto obmyślał plan jakby wymknąć się z domu pana Tanzumy nie postrzeżenie . Wczoraj w nocy gdy wszyscy spali , chłopiec dostał powiadomienie od kanclerza , które mówiło aby chłopak pojawił się w nocy w środku w lesie. Blondyn przypomniał sobie o technice krwawego klona . Nie był to klon który znika po jakimś jednym uderzeniu, otóż nie . Klon ten był jak prawdziwy człowiek , posiadał moce . nie znikał z byle powodu a także zachowywał się tak samo. Czuł się źle że oszukuje własną drużynę ale to dla ich i swojego dobra. Po kolacji junin poszedł się umyć to była szansa dla blondyna , zrobił tego krwawego klona , po czym sam zeskoczył z okna . Sakura akurat była zajęta Sasuke a pan Tanzume inarim i swoją córką. Spokojnie zmierzałem ku lasu. zdążyłem się tylko przebrać w garniak. Po kilku minutach dostrzegłem opierającego się kanclerza o czarną błyszczącą i długą limuzynę , palącego fajkę .
-Witam kanclerzu, przepraszam za spóźnienie , jednak stworzenie krwawego klona zajmuje trochę czasu i zabiera dużo chakry.
- Ależ nie masz za co , doskonale rozumiem, wsiadaj
-Dziękuję
Wsiedli razem , zapięli pasy i odjechali. Kanclerz pytał jak tam było , powiedziałem mu wszystko , był nieco zaskoczony . Jednakże rozumiał .Naruto chciał stać się jeszcze silniejszy , potrzebował nauczyciela . Kurama był dobrym nauczycielem ale wszystkich technik to on nie znał albo nie pamiętał pieczęci.
-Opowiedzieć ci historię Naruto?
-Owszem , kanclerzu
- Słyszałeś kiedyś o bardzo potężnej mocy , którą większość shinobi nie umiała okiełznać . Mało licznych jest teraz shinobi którzy posiadają te moc. No więc kiedyś w świecie żył niesamowity człowiek nazywał się darcie plagusie, on posiadał nieskończoną moc . Umiał panować nad śmiercią . Krótko mówiąc mu nie podlegała śmierć czy życie. Pewnego dnia wziął sobie ucznia , który pragnął takiej mocy żeby móc wskrzesić swoich rodziców. dart palgus nauczył go tego . a wiesz co zrobił jego uczeń?- po patrzał się na chłopaka , ten kiwnął głową pokazując że nie , był zafascynowany opowieścią kanclerza- jego własny uczeń uśmiercił swojego mistrza we śnie , cóż za ironia losu co nie?
-T-tak , jednakże dlaczego mi o tym mówisz kanclerzu?
-No cóż , mówiłeś że chcesz być silniejszy , udowodnić swoją moc ludziom . Mógłbyś wybrać się w podróż do miasta demonów, jeżeli przejdziesz tamtejsze testy i dasz radę posiądziesz moc o jakiej ci się nie śniło , jednakże nie możesz stać się chciwy i zapatrzony w siebie inaczej polegniesz tak jak w tej opowieści , władza i moc nie może uderzyć ci do głowy . Ostrzegam cię za wkrótce ty będziesz rządził światem.
-R- rozumiem kanclerzu.
Potem już milczeli jechali jeszcze tak o koło 4 godzin

CZYTASZ
Zastępca
Fanfiction12 letni blond włosy chłopak , nie posiadał rodziców ponieważ dawno temu kubi zaatakował wioskę, 4 hokage minato oraz kushina uzumaki polegli w walce , pieczętując lisiego demona właśnie w naruto 12 letnim blond włosym chłopaku. Naruto od najmłodsz...