wizyta u hokage

750 60 0
                                    

Po egzaminie a genina , Kakshi znikł w kłębach dymu, Sasuke zaproponował młodzieńcowi i Sakurze ramen , jednakże naruto nie miał chęci z nimi gdzie kol wiek iść .Technika której użył doszczętnie wykończyła go , marzył tylko o położeniu się w łóżku i ucieknięcie w krainę morfeusza. Niestety jego plan zniweczył kanclerz , który kazał chłopakowi iść z nim do hokage. Blondyn westchnął i ze smętnym grymasem na twarzy dotrzymał kroku kanclerzowi i szedł z nim w stronę wieży , gdzie urzęduję nieszczęsny hokage.

-Um kanclerzu po co idziemy do hokage? nienawidzę tego starucha!

Kanclerz spojrzał się na niego znudzonym wzrokiem

- Załatwić sprawy jak na kanclerza przystało , dowiesz się w środku , tak przy okazji , jeśli będziesz chciał mu coś powiedzieć  nie krępuj się.

-eh, rozumiem

Blondyn i kanclerz dotarli na biura hokage, zapukali i usłyszeli znudzone (wejść)

- Witam hokage

-Witam kanclerzu , Naruto uraził pana w jakiś sposób?. , skoro przyszedł pan z chłopakiem?

- Nie tak właściwie wczoraj znalazłem go pół żywego uratowałem mu życie , był bity poniżany i gwałcony powiedział mi to.

-Ale ja nic takiego nie wiedziałem

-To załatwicie sobie później ja w innej sprawie

-jakiej ?

-  Cóż znalazłem swojego następce i ambasadora

- Poważnie ? kogo?

-Naruto nim  jest ,  szczeniak doskonale pojmuję czym jest polityka i ma mnóstwo pomysłów . Chciałem aby razem ze mną uczestniczył w spotkaniach, oczywiście będzie uczestniczył w misjach i w ogóle . Chciałem zapytać czy się hokage zgadza? Nikt jak na razie się nie dowie , no chyba że sam powie swojej drużynie.

Hiruzen usiadał zrezygnowany z szokowany zaciągnął się fajką

-Rozumiem , cieszę się jednak pozwolić na to nie mogę?

-dlaczego?

-No bo Naruto jest inny

-znaczy?

-Nie powiem przy nim

- Ale ja nalegam

-eh , no dobrze  ,  naruto ma w ......

Nie dano mu dokończyć , chłopak wybuchł:

- Bo mam w sobie kurame?! lisiego demona , tak dla twojej zasranej informacji wiem wszystko ! kim byli moi rodzice Minato Namakize oraz Kushina Uzumaki !wiesz że to nie jest wina kuramy?! on nie zaatakował wioski z własnej woli! on był sterowany przez faceta w masce !

hokage był w szoku zaniemówił, zastanawiał się skąd chłopak wie.

-Wiesz co ci powiem , wiesz skąd znam te wszystkie techniki ?!  Kurama mnie nauczył! on zawsze był przy mnie a ty kurwa co?! miałeś mnie w dupie tak jak i reszta czyli Hatake Kakshi uczeń mojego ojca ! jyraia mój ojciec chrzestny! oraz Tsunade!

ZastępcaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz