43

420 29 1
                                    

-Zrobiłeś obiad ?

-tak specjalnie dla ciebie , jednak nie wiem czy zjesz

-Oczywiście , uwielbiam spaghetti

Blondyn zarumienił się , kakshi nadal trzymał go oplecionego ramionami , nadal miał swoja brodę na lewym ramieniu młodzieńca.

-co tam słuchałeś?

-a takiego tam ala rocku ale depresyjna wersie

-co ty depresję masz?

-nie , po prostu podoba mi się ta wersja.

-wiesz masz jakieś dziwne upodobania

-eh no cóż wystarczy że mi się podoba

-ale ty skromny

- no widzisz wiele do życia mi nie potrzeba

-tak , a co ci potrzeba?

- wiesz , wystarczy mi moje szczęście

-czyli?

- n-no ty

kakashi się zarumienił , te oświadczenie nieco go zszokowało

-a ja potrzebuje ciebie mój lisku

-ej nie mów tak.

-kocham cię naruto , wiem że w nocy ty mnie przykryłeś i zamknąłeś okno dlaczego?

-n- no cóż poszedłem sprawdzić czy śpisz? spałeś skulony jak niemowlę a to rzadki widok u dorosłych a szczególnie u legendy kopjucęgo ninji . Przykryłem cię i zamknęłem okno następnie wróciłem do swoich prac.

- ta i chyba mnie cmoknąłeś w czoło?

-s-skąd ty o tym wiesz?

- zawsze kiedy mnie dotykasz czuje pieczenie a dzisiaj piecze mnie czoło

-m-masz mnie no, bałem się że się przeziębisz zatem cię przykryłem i zamknąłem okno

-słodziutki , jesteś nadopiekuńczy nie powinieneś tak troszczyć się o dorosłych

-kocham cie i będę się o ciebie troszczył czy ci się podoba czy nie , jesteś moim ch-chłopakiem i ukochanym prawda . No chyba że sobie to ubzdurałem.

-oczywiście że jesteśmy parą , jesteś moim ukochanym. tak właściwie gdzie kanclerz?

-wrócił o 3 nad ranem spakował się i poszedł do hotelu

-pewnie przeze mnie przepraszam naruto

-nie masz za co przepraszać , kanclerz poznał tam jakąś dziewczynę spodobała się mu i poszedł tam.

-Ciekawe  gratulacje dla niego. Czyli , mamy wolną chatę

-kakshi , o czym ty myślisz?

-mogę się do ciebie wprowadzić? , tak w ogóle masz dzisiaj czas?  , mam dla ciebie niespodziankę.

-j-jasne możesz się wprowadzić a co ty wymyśliłeś jaką niespodziankę? dlaczego ? zwariowałeś ?wystarczy mi że ty jesteś

-Skromny ty ,ale niespodzianka to niespodzianka

-okej , puść mnie będę nakładał jedzenie

-oczywiście

 Blondyna zaskoczyły słowa junina .



ZastępcaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz