Minęły kolejne lata. Bliźniaki mają już 5 lat. Luke jest bardzo podobny do Toma, a Pepper do Eve również z charakteru. Między dziećmi jest niesamowita więź.
Eve i Tom? Odbudowali w jakiś sposób swoją przyjaźń. Nie ma między nimi niedomówień. Starają się być wspaniałymi rodzicami dla swoich dzieci. Razem spędzają niektóre weekendy na wspólnych wyjazdach. Spotykają się na rodzinnych uroczystościach.
Tom nawet ma dobre relacje z partnerem Eve. Arsenie to mołdawski artysta, piosenkarz i wydawca.
Była z nim szczęśliwa, była jego księżniczka, pomagał jej przy dzieciach ale nigdy nie próbował zająć miejsce Toma w ich życiu. Chociaż bardzo się starał na początku nie umial być zły na Arsenia. W tym przekonaniu utwierdzali go również ich wspólni znajomi i przyjaciele.
-Eve, przyjadę jutro po dzieci. Zabiorę ich do zoo...chcesz jechać z nami?
-Niestety w ten weekend nie mogę. Wpadnij koło 13:00 będę w domu naszykuje dzieci.
-Oh...no dobra. Będę o 13:00 - Tom miał nadzieję spędzić z Eve trochę czasu. Brakowało mu jej, brakowało mu jej ciepła, uśmiechu tylko dla niego.
Punkt 13:00 zadzwonił do drzwi domu Eve.
-O Hej Tom. - przywitała go buziakiem w policzek - Wejdź, dzieci już są gotowe. Pep! Lu! Tata przyjechał!!
-Pięknie wyglądasz.
-Dziękuję, idę na spotkanie z inwestorem i mama Arsenie.
-e...rodzinne spotkanie? - zmieszany podrapał się po karku.
-Tak jakby...musze z nią ustalić kilka rzeczy. Pepper! Luke! Co Wy tam robicie?
-Już idziemy Mamo! - Z pokoju wybiegły dzieci wprost w ramiona Toma.
-Cześć maluchy! Jedziemy do zoo?
-Taaak!!
-To już pożegnajcie się z mamą.
-Pa mamusiu
-będę tęsknić - dzieciaki przytuliły się do Eve.
-Miłego popołudnia. - Tom z dziećmi wyszli z domu. W zoo Tom kupił bilety i wziął specjalny wózek w którym bliźniaki beda mogły się rozsiąść gdy nie dadzą rady już iść.
Po dwóch godzinnym spacerze Zatrzymali się przy budkach z jedzeniem. Gdy mieli już swoje zamówienie i usiedli do drewnianego stolika dzieci z wielkim apetytem wciągnęły swoje frytki i nagetsy.
-Tatusiu?
-Słucham Pep
-Czy Ty kochasz mamusie?
-Właśnie? - Luke podniósł oczy na ojca i we dwoje uważnie mu się przyglądali.
-Tak, kocham Wasza mamę.
-To dlaczego nie mieszkamy razem tylko mieszka z nami wujek Ar?
-Bo kiedyś zrobiłem coś BARDZO głupiego, zawiodłem bardzo Wasza mamę. Teraz się przyjaźnimy, razem wychowujemy dwa piękne szkraby które są dla nas całym światem.
-Ale jeśli kochasz mamę to powinieneś postarać się by znów Ci zaufała.
-Mi mama powiedziała że mi nie ufa bo oszukałem ją dwa razy że sprzątnąłem zabawki z salonu...ale później przeprosiłem i robiłem tak jak mamusia prosiła i już mi ufa.
-Hehe...to nie takie proste ale dziękuję Wam za rady. - skończyli swoje posiłki i poszli dalej oglądać zwierzaki.
Tom widział że dzieciaki coś szeptaly do siebie zawzięcie.
Dopiero w drodze powrotnej zdradziły swój plan.
-Tato! To może kup mamie pierścionek...
-Dostała taki ładny od wujka Ar. Nawet dała mi przymierzyć. Jest duży i błyszczący.
-Mama dostała pierścionek od wujka?
-Nom, i kwiaty takie pachnące.
-Dzieci powiedziały ze Eve dostała pierścionek od wujka Ar. Wiedzieliście o tym? - po minie Haza i Nicol wywnioskował że dobrze o tym wiedzieli. - Dlaczego ani ona ani Wy mi o tym nie powiedzieliście?
-Nie piwiedzielismy bo uznaliśmy że to Ev powinna Cię o tym poinformować nie my.
-Dawno to było?
-miesiąc temu. - Tom wstał z kanapy i sięgnął do lodówki po piwo.
-Ja ją nadal kocham. Ciężko mi patrzeć że obok niej jest ktoś inny. Ze jest z nim szczęśliwa...
-Nie wiem co Ci powiedzieć.
-Jeszcze nic straconego prawda?
-Tom? Nie wiem czy to dobry pomysł. Eve naprawdę jest szczęśliwa. Możesz zniszczyć nie tylko jej związek ale też Wasza przyjaźń.
-Masz rację...bede dla niej najlepszym przyjacielem jakiego mogłaby mieć.
~~~
Kochani z wielkim żalem i bólem serduszka oznajmiam że to już koniec przygod Eve i Toma. 😭
Wiem że udusicie mnie za to zakończenie. Przepraszam, ale nie każda książka musi kończyć się tak całkiem różowo.
Kończąc ta historie będę miała dla Was niespodziankę. Bądźcie czujni. Tu na pewno pojawi się informacja.
Kocham 💋
Joan B.
CZYTASZ
NIE ZAWIEDŹ MNIE / Tom Holland 2
Fanfiction"Przyjaciel to ktoś, kto rozumie twoją przeszłość, wierzy w twoją przyszłość i akceptuje cię takim, jakim jesteś". Masz cudowne życie, przyjaciół. A co jeśli ten którego uważasz za najlepszego nagle bez słowa Cię zostawia? Okładka dzięki wspaniałej...
