arytmia człowiecza

12 0 0
                                    

zgubiłam Twoich słów rytm
wziął go świat na wiatr
w nogach z pianki dryg
wciąż nie pozwalał mi stać

wodziłam wzrokiem i snem
błędnego szukając oblicza
wiedząc że nadejdzie dzień
gdy wyrówna los naszych serc bicia

jeśli dopuści się takich strat
by tylko nas dwoje mogło
ugrać miłości więcej ceną kart
poczuć za życia jej błogość

tak obłudny jest los
nawet minut nam szczędzi
bym słyszeć mogła Twój głos
nie będąc na krawędzi

łzy mi w oczach wezbrały
w piersi zamarł duch
z centrum tej maskarady
uciekł nam farta łut

27.12.2020
niedziela
"dom"

Myśli rozrzuconeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz