Gdy Słońce wzeszło, wiedziałam jak mam żyć.
Gdy Słońce wzeszło, wiedziałam: „Jestem kimś!".A Słońce przysłoniły chmury, dzień stał się ponury.
A Słońce przysłoniły chmury, znam moje myśli, to bzdury.Gdy Słońce zaszło, zdębiałam, jak mam żyć?
Gdy Słońce zaszło, zrozumiałam, nie jestem kimś.matematyka,
lubin,
10.06.2019
poniedziałek
CZYTASZ
Myśli rozrzucone
Poetryjeżeli czegoś nie lubię, to dusić swoich tęsknot na dnie serca. kiedyś i tak się uwalniają, ale gdy stopniowo wypłakuję żal z duszy, boli mniej niż gdy wszystkie wylecą z niezałatanej w sercu dziury, robiąc problemów więcej niż sto mamuntów, biegnąc...