zgniecione serce rzucono o grunt,
zdeptano głębokie uczucia.
zalążek nadziei przestawał się tlić,
nie było już za czym tęsknić.zabłąkała się iskierka.
niepozorna, lecz obecna.
wpadła w zgliszcza zawiane,
narobiła tarabanu.znalazła ona to serce.
zmięte, skruszone, wciąż żywe!
chwyciła, otrzepała, wzięła.
pokochała.wznieciono wielki ogień,
odratowano małe uczucie.historia,
10.12.2019,
wtorek,
lubin
CZYTASZ
Myśli rozrzucone
Poetryjeżeli czegoś nie lubię, to dusić swoich tęsknot na dnie serca. kiedyś i tak się uwalniają, ale gdy stopniowo wypłakuję żal z duszy, boli mniej niż gdy wszystkie wylecą z niezałatanej w sercu dziury, robiąc problemów więcej niż sto mamuntów, biegnąc...