w nieprzespane długie noce
modlę się o szczęscie
abym mogła jak najdłużej
trzymać Cię za rękę
szukam nieraz dookoła
ciut więcej miłości
ale to nie musi znaczyć
że ìdę gdzieś w gości
głupie noce nieprzespane
gdy nie ma Cię obok
każda czarna myśl się kręci
i idzie jak obłok
szukam wtedy pod ramieniem
twojego ramienia
nogą szukam twojej nogi
a udem zbliżenia
żebyś był tu zaraz przy mnie
w puste, letnie noce
bym się mogła pezykryć Tobą,
a nie cieńkim kocem
inny rodzaj ciepła daje
nie jest taki szczelny
przecież w każdą noc samotną
on także jest bierny
nie owinie mnie dokładniej,
marzę, by był miękki
w smętów mym repertuarze
wystrzępię mu krawędzi
cieńki koc na zimne noce
to złe połączenie
nawet jeśli krótkie, gorzkie
słodzą zakończenie
grzybowo
poniedziałek
14.06.2021
CZYTASZ
Myśli rozrzucone
Poetryjeżeli czegoś nie lubię, to dusić swoich tęsknot na dnie serca. kiedyś i tak się uwalniają, ale gdy stopniowo wypłakuję żal z duszy, boli mniej niż gdy wszystkie wylecą z niezałatanej w sercu dziury, robiąc problemów więcej niż sto mamuntów, biegnąc...
