❗Społeczeństwo ssie❗

989 73 2
                                    

Zacznijmy od tego, że sprawa wychodzi daleko poza Wattpada i dotyczy nas wszystkich na całym świecie, więc liczę na waszą uwagę.

Dzisiaj zostałam oznaczona pod bardzo ważnym postem albo raczej apelem. Dotyczył on przemocy wobec azjatyckich kobiet i nie tylko. Oryginalny rozdział możecie znaleźć na koncie bruisedfae. Ja zamieszczę wam przetłumaczoną wersję, bo sama nie umiem ubrać w słowa to, co przeczytałam. Liczę też, że i wy, moi drodzy, podzielicie się tym ze swoimi obserwującymi i znajomymi. To naprawdę bardzo WAŻNE!

Ostrzeżenia: wspomnienie o przestępstwach dokonywanych wobec Azjatów, przemocy, morderstwach, fetyszyzacji azjatyckich kobiet, itd.

[...] Jeśli jeszcze o tym nie słyszeliście, we wtorek, szesnastego marca, białoskóry mężczyzna zastrzelił ośmioro ludzi i zranił jedną w trzech spach w Atlancie, stan Georgia. Sześć z nich były azjatyckimi kobietami, a wszystkie trzy spa były prowadzone przez Azjatki. Przestępstwo to było ewidentnie aktem nienawiści. Morderca udzielał się na mediach społecznościowych, szerząc anty-azjatycką wrogość.

Natomiast policja, mimo jasnych dowodów, odrzuciła wersję, że czyn ten miał podtekst rasowy. Czemu? Ponieważ morderca zwyczajnie utrzymywał, iż tak nie było. Ten *terrorysta* tłumaczył się "seksoholizmem" i niemożnością oparcia  się pokusie.

Więc nie był to tylko akt rasizmu, ale też i mizoginii. Azjatki są stale fetyszyzowane oraz infantylizowane przez mężczyzn w zachodnich społeczeństwach. Są nadmiernie seksualizowane, przedstawiane jako potulne i dziecinne oraz traktowane jak czyjaś własność. Ponadto, częściej stają się ofiarami przemocy (2,3 razy częściej niż mężczyźni). 68% sprawców tych ataków to przedstawiciele płci męskiej.

To była tylko odrażająca wymówka człowieka, rasisty i fetyszysty, który zdecydował, że aby pozbyć się swoich "pokus", pozbawi niewinnych życia.

Szeryf usprawiedliwił go, mówiąc, że zabójca miał "bardzo zły dzień".

To nie jest w porządku i nie jest to pierwszy atak na osoby pochodzenia azjatyckiego, pomimo tego, co może wam się wydawać. I zdecydowanie nie był to ostani taki incydent.

Dyskryminacja wobec mniejszości, w tym Azjatów, jest mocno zakorzeniona w historii Ameryki (jak i ogólnie w zachodnich krajach), lecz anty-azjatycka przemoc wzrosła jeszcze bardziej od początku pandemii, nastąpił 150-procentowy wzrost ataków na osoby pochodzenia azjatyckiego i 3800 z nich zostało zgłoszonych od marca 2020. To nie pierwszy taki incydent, a Azjaci od dawna błagali innych, by zwrócili uwagę na ich cierpienie. To pierwsze takie zdarzenie, które zdobyło taki rozgłos w mediach, musiała nastąpić pie*dolona rzeź, aby nasze głosy zostały wreszcie usłyszane.

Angelo Quinto, Filipińczyk, został zamordowowany podczas kryzysu zdrowia psychicznego, gdy policjant dociskał kolanem jego szyję przez pięć minut, a Angelo błagał: "Proszę, nie zabijaj mnie".

Starszy pan z Tajlandii został popchnięty i zabity przez niesprowokowanego niczym nastolatka.

Ktoś pokiereszował twarz ojca z Brimy przed zadźganiem jego dwóch małych synów (trzy oraz sześciolatka).

75-letni Azjata, Pan Ho, padł ofiarą rabunku i pobicia, przez co doznał śmiertelnego uszkodzenia mózgu.

Obrzydliwa lista mogłaby jeszcze długo się ciągnąć.

Proszę, nie ignorujcie strzelanin ani żadnych z tych napadów. Jeśli nie jesteście Azjatami, a w szczególności jesteście białoskórzy, szerzcie świadomość, zapoznajcie siebie, jak i swoich przyjaciół oraz rodzinę z informacjami, zwracajcie innym uwagę na rasistowskie żarty. Nawet jeśli wydają się one nieważne, rzekome "dowcipy" o mniejszościach normalizują rasizm i inne przejawy dyskryminacji.
O ile możecie, proszę, podzielcie się tym ze swoim otoczeniem i/lub oznaczcie swoich znajomych + obserwujących.

Nie milcz. Białe milczenie to przemoc. Jeśli nic nie mówisz, jesteś współwinny/a rasizmowi wobec Azjatów i pozostajesz świadkiem. Opublikowanie czegoś na ten temat nie trwa długo, potrzebujemy teraz Twojej solidaryzacji, potrzebujemy teraz Twojego wsparcia. Jesteśmy pokrzywdzeni, wystraszeni i wściekli.

Nie obchodzi mnie, czy czujecie się niekomfortowo i dlatego ignorujecie obecną sytuację. Azjaci nie mają takiego wyboru. Nasze społeczeństwo cierpi. Chcemy, by ludzie wreszcie nas posłuchali, a my nie damy się uciszyć.

W oryginalnej wersji poniżej są podane źródła, ale jestem na telefonie i nie mogłam ich skopiować. :( W komentarzu wkleję wam link do tamtego rozdziału.
Ja też do was apeluję, abyście nie pozostawali bierni, bo od tego zależy, czy ten rozpadający się świat kiedykolwiek znowu się podniesie. W końcu to my sami tworzymy sobie środowisko, w jakim żyjemy, a nikt nie chce żyć w środowisku pełnym nienawiści, strachu i przemocy. W końcu wizja pokoju, miłości i tolerancji jest raczej bardziej pociągająca, prawda?

Pamiętaj, nasze młode pokolenie jest tym, które może zmienić świat na lepszy.

Haikyuu!! x Fem!Reader ~ ScenariuszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz