Minęło 90 dni.
Jutro będą równe trzy miesiace.
Aż 90 dni bez ciebie.
Nie mam pojęcia jak wytrzymałem.
Chyba pomogło mi czytanie twojego dziennika i świadomość, że chciałaś, bym żył.
Ale ja już tego nie chce.
90 dni żyłem z nadzieją, że w końcu się obudzę. Że to tylko koszmar.
Żyłem z nadzieją, że wrócisz, a ja będę mógł wszystko naprawić.
Żyłem z nadzieją, że znów cie zobaczę. Że usłyszę twój piękny głos.
Że znowu mnie uratujesz.
Ale nic takiego się nie wydarzyło i już wiem, że nigdy nie wydarzy.
Ponieważ to nie jest sen. To rzeczywistość.
A jest taka tylko i wyłącznie z mojej winy.
Dlatego postanowiłem.
I to była najcięższa decyzja w moim życiu.
Ale ja już po prostu nie daje rady.
Nie umiem żyć bez ciebie.
Dlatego zrobię to samo co ty.
Jutro.
- Twój, Harry x
CZYTASZ
i loved you || h.s. (kontynuacja ydlm)
FanfictionWalczę każdego dnia, ale nie daje rady. Czuję twoją obecność, jednak to nie wystarcza. Vicky, dlaczego mnie zostawiłaś? Przecież cię kochałem... - najpierw przeczytaj pierwszą część - you don't love me