Lucy powiedziała mi też o tym, ze mnie kochałaś.
Wtedy coś we mnie pękło i zacząłem płakać.
Wręcz dusiłem się łzami i krzyczałem twoje imię głośniej niż powinienem.
Moja mama wbiegła do pokoju, ale gdy zobaczyła mnie i Lucy siedzących i płaczących nad twoim zdjęciem od razu wyszła.
Oglądaliśmy wszystkie twoje zdjęcia jakie mieliśmy zapisane.
A potem cię wspominaliśmy.
Płakaliśmy jak małe dzieci i uśmiechaliśmy się na każdą myśl o tobie.
Cudownie było rozmawiać z kimś kto znał cię aż tak dobrze. Lepiej niż ja.
Wspominaliśmy każde twoje słowo czy zachowanie. Mówiliśmy o tym co lubiłaś i czego nienawidziłaś.
I przede wszystkim wyobrażaliśmy sobie, że jesteś obok nas i wszyscy dobrze się bawimy.
- Twój, Harry x
CZYTASZ
i loved you || h.s. (kontynuacja ydlm)
FanficWalczę każdego dnia, ale nie daje rady. Czuję twoją obecność, jednak to nie wystarcza. Vicky, dlaczego mnie zostawiłaś? Przecież cię kochałem... - najpierw przeczytaj pierwszą część - you don't love me