Rozdział 22

319 11 0
                                    

POV. (T/I)

Otworzyłam oczy i rozciągnęłam ręce trochę ziewając po czym sięgnęłam po telefon. Była 6:00, chciałam wstać z łóżka ale poczułam że coś ciężkiego było owinięte wokół mojego brzucha. Podniosłam kołdrę i zobaczyłam że jestem w samej bieliźnie i czyjeś ręce. Odwróciłam się za siebie i zobaczyłam że to tylko Tsukki bez koszulki... CZEKAJ! Tsukki bez koszulki?!

Wtedy to wszystko co stało się wczoraj do mnie wróciło..

*Czyli to niebył sen... Ja z Tsukki'm.. przespaliśmy się z sobą.. Co mam teraz zrobić? Co jeśli on przespał się zemną tylko bo miał taką zachciankę!? Co jeśli on mnie tylko wykorzystał do seksu?! Co jak teraz myśli że przespałam się z nim tylko by poprawić mu humor albo że czułam się źle z tym co zrobiłam wcześniej?!* Gdy ja krzyczałam w myślach, królewicz postanowił się obudzić.

"Mnm.." Spojrzałam się na niego. Przecierał oczy, wyglądał uroczo.

"Hej~" Powiedział swoim porannym, zachrypniętym głosem który poprostu UBÓSTWIAM.

"Dzień dobry Kei. Jak spałeś?" Uśmiechnęłam się nerwowo do niego.

"Dobrze." Nastała niezręczna cisza którą Tsukki przerwał.

"Która jest godzina?"

"6:00. Musimy się ogarnąć i iść na śniadanie."

"Czemu? Śniadanie zaczyna się dopiero o 7."

"Zanim wezmę prysznic, się przebiorę, pomaluję to ta godzina zdąży minąć." Powiedziałam udając że nic poprzedniej nocy się nie widarzyło i próbowałam wstać. Ta próbowałam... Zrobiłam krok i moje nogi powiedziały 'Nie ❤️' i padłam na podłogę.

"ANI! Ani mi się waż zaśmiać!" Powiedziałam odwracając się do Kei'a.

"Nie zamierzałem! Hehe." Siedział na łóżku odwrócony przodem do mnie z rękami w górę i uśmiechem na twarzy.

"Pomożesz mi wstać? Czy będziesz się nade mną pastwił i patrzał jak się czołgam po podłodze?"

"No nie wiem~ Chciałbym zobaczyć jak się czołgasz wiesz?~" Spojrzałam się na niego i zaczęłam się uśmiechać a Tsukki panikować.

"No nie wiem~ Chciałbym zobaczyć jak się czołgasz wiesz?~" Spojrzałam się na niego i zaczęłam się uśmiechać a Tsukki panikować

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

"Tsukishima Kei, jesteś tego pewien że tego właśnie chcesz? Hm?" Powiedziałam spokojnie z małym uśmiechem.

"Wiesz co? Żartowałem z tym patrzeniem jak się czołgasz heh." Zaśmiał się nerwowo i podrapał po karku.

*To naprawdę zadziałało? Nie wierzę że jest aż taki głupi! Haha! Co ja bym mu zrobiła w TYM stanie? Złapała za kostki? Heh.*

Coach's Daughter (Tsukishima Kei x Reader)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz