Drzwi się otworzyły a w nich stał mój tata z zdziwioną miną.
"Dzień dobry śpiochu. Wiesz która jest godzina? 7:43, zazwyczaj o tej godzinie to jesz śniadanie a tu proszę leżysz jeszcze w łóżku przykryta po czubek głowy kołdrą. Wszystko ok? Jakoś blado wyglądasz." Powiedział podchodząc do mojego łóżka.
"Hej, jakoś słabo się czuję. Myślę że zostanę dzisiaj cały dzień w łóżku. Przepraszam że nie mogę ci pomóc w sklepie." Położył rękę na moim czole sprawdzając temperaturę.
"Rozpalona nie jesteś. No nic zostaniesz dzisiaj w domu i odpoczniesz trochę, ok?" Pokiwałam głową na tak a on wyszedł z pokoju.
Gdy drzwi się zamknęły to poczułam jak spadł mi kamień z serca. Dobrze że zdążyłam przykryć Tsukki'ego zanim tata wszedł do pokoju.
"To było bardzo blisko, za bardzo." Wyszeptałam i odkryłam Tsukki'ego który nadal spał wtulony we mnie.
Poczekałam jeszcze paręnaście minut żeby się upewnić że tata poszedł do sklepu i poszłam z powrotem spać bo byłam nadal zmęczona i też nie chciało mi się wychodzić z ciepłego łóżka.
Obudziłam się o 8:34, Tsukishima nadal spał postanowiłam że zrobię śniadanie i zostawię go żeby obie jeszcze pospał.
Wyślizgnęłam się z uchwytu chłopaka nie budząc go przy tym i wyszłam z pokoju. Zeszłam po schodach do kuchni i zaczęłam robić śniadanie. Jak już prawie skończyłam usłyszałam jak Tsukki wchodzi do kuchni.
"Dzień dobry Tsukki. Siadaj a ja zaraz przyniosę ci twój omlet." Powiedziałam z uśmiechem i zaczęłam nakładać jedzenie na talerze.
"Dzień dobry." Powiedział w swoim porannym głosem Tsukishima. Gdy usłyszałam jego głos to nogi mi się zrobiły jak z waty. Był niski i lekko zachrypnięty ale bardzo przyjemny do słuchania.
Przyniosłam jedzenie i dwa kubki kawy i postawiłam je na stuł.
"Smacznego." Powiedziałam zanim zaczęłam jeść.
"Smacznego." Tsukki zrobił tak samo i zaczął jeść. Wziął pierwszy kęs i otworzył szeroko oczy.
*Uh oh. Nie smakuje mu.* Pomyślałam po czym powiedziałam "Przepraszam. Jest okropne wiem. Nie musisz tego jeść. Przepraszam, zrobię coś innego-"
Przerwał mi mówiąc. "(T/I) żartujesz sobie? Okropne? To jest-"
Tym razem to ja mu przerwałam, "Bardziej niż tylko okropne. Wiem, przepraszam. Pójdę zrobić coś-"
"(T/I)! To nie jest okropne czy nawet złe, to jest bardzo smaczne. Jak ty umiesz zrobić coś tak prostego w coś tak dobrego?" Zapytał się a moje oczy powiększyły się z zdziwienia.
*T-To mu s-smakuję?* Spytałam się sama siebie z niedowierzaniem.
"T-To nic takiego. Nauczyłam się gotować do mojego byłego. Ale mu nigdy nie smakowały potrawy które robiłam." Powiedziała spuszczając głowę.
*Flashback*
Przygotowywałaś obiad dla swojego chłopaka, jego ulubiony ramen.
"(T/I)! ILE JESZCZE BĘDĘ CZEKAŁ?!! RUSZ DUPĘ I SIĘ POŚPIESZ!"
Wkurzony (I/EX) zaczął krzyczeć i cię pospieszać.
"J-Już prawie kończę." Powiedziałaś wystraszona.
Szczerze mówiąc to bałaś się co on może ci zrobić, jest nieobliczalny gdy jest zły.

CZYTASZ
Coach's Daughter (Tsukishima Kei x Reader)
Genç KurguJesteś córką trenera Keishin Ukai Jednego dnia twój tata zostawił w sklepie swoje klucze z domu, wiec postanowiłaś je mu przynieść. Jak otworzyłaś drzwi do sali to wszystkie oczy były skierowane na ciebie, ale jednak twoją uwagę przykuł chłopak o b...