Rozdział 32

131 10 0
                                    

POV. Tsukki

Obudziłem się przez światło padające na moją twarz. Otworzyłem leniwie oczy i przetarłem je ręką. Poczułem jakieś ciepło na sobie i sięgnąłem po okulary. Nie pamiętam w ogóle ich zdejmowania. Włożyłem je i spojrzałem się w dół. Zobaczyłem (K/W) włosy. Odgarnąłem je i ujrzałem twarz śpiącej (T/I). Uśmiechnąłem się na jej widok, ale uśmiech znikł mi z ust gdy zobaczyłem że byliśmy przykryci niebieskim kocem.

*Ja nas nie przykryłem...* Usłyszałem trzaskanie talerzy w kuchni i się zmartwiłem.

*Kto to jest? Ukai'a nie było wczoraj. Wczoraj.. Wczoraj! Szlak! Co jak to jest on?! O nie, nie, nie, nie! Ok, wyluzuj, uspokój się Tsukishima! To jest na pewno jakiś złodziej. Nie ma się o co martwić.* Uspokoiłem się i usłyszałem zbliżające się kroki. Szybko zdjąłem okulary i położyłem je na stoliku po czym udałem że jeszcze śpię.

"Wiem że już nie śpisz." Usłyszałem głos Ukai'a.

*Świetnie.. Poprostu wyśmienicie!* Westchnąłem i otworzyłem oczy. Założyłem ponownie okulary i spojrzałem się na niego.

"Dzień dobry." Powiedziałem cicho nie chcąc obudzić dziewczyny leżącej na mnie.

"Dzień dobry Tsukishima. Kawy?" Powiedział spokojnie co mnie trochę zmartwiło i usiadł na fotel naprzeciwko nas.

*Coś jest nie tak.. Zaraz coś się spierdzieli.*

"Nie dzięki. Jak długo tu jesteś?" Spytałem próbując dyskretnie ściągnąć (T/I) zemnie ale ona tylko przytuliła mnie jeszcze mocniej.

"Nie ściągniesz jej, próbowałem. Trzymała cię tylko mocniej. Więc to na nic. Oraz przyjechałem tu o czwart- Czemu się pytasz o to? To ja powinienem się ciebie pytać co tu robisz." Poddałem się z ściągnięciem jej więc tylko ją poprawiłem by ze mnie nie spadła i ją pokryjomu przytuliłem.

*O czwartej hm?*

"Chcesz dłuższą wersję czy krótszą?"

"Dłuższą." Przewróciłem oczami i poprawiłem poduszkę pod moją głową.

"(T/I) zadzwoniła do mnie wczoraj. Spytała się gdzie jestem. Jak jej powiedziałem, że jestem w domu tak samo jak i reszta i się spytałem czemu się pyta. Powiedziała, że jak przyjechała do domu to ciebie niebyło i myślała, że zrobiłeś nam dodatkowy trening jak przyjechaliśmy z powrotem. Potem dzwoniła do ciebie ale nie odbierałeś więc zadzwoniła do mnie. Powiedziałem, że jak chce to mogę przyjechać i poczekać razem z nią na ciebie. Oglądaliśmy kilka filmów i zobaczyłem, że ona zaczyna zasypiać wiec chciałem zanieść ją do łóżka ale nie chciała iść i zasnęła na mnie. Po chwili ja zaczynałem zasypiać a, że ona leżała na mnie to nie mogłem się ruszyć nie budząc jej. I w taki właśnie sposób znalazłem się w takiej sytuacji." Skończyłem opowiadać i (T/I) zaczęła się przebudzać.

"Mnh~" Mruknęła i przetarła ręką oczy. Spojrzałem się na nią a ona podniosła głowę i spojrzała się na mnie po czym się lekko uśmiechnęła.

"Hej~" Powiedziała i położyła głowę z powrotem na mojej klatce i zamknęła oczy.

"Witam. Radziłbym ci wstać bo twój tata się na nas patrzy." Wyszeptałem do niej.

"Nieprawda. Go tu niema. Nie okłamiesz mnie." Powiedziała głośniej nadal nie otwierając oczu. Spojrzałem się na Ukai'a a on na mnie.

"Jak mnie tu niema, to gdzie jestem?" Spytał. (T/I) wystrzeliła do góry siadając okrakiem na moim podbrzuszu i spojrzała się na swojego ojca.

Coach's Daughter (Tsukishima Kei x Reader)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz