16

78 6 1
                                    

Gdy się obudziłam Dybali nie było obok mnie. Wstałam poszłam się ubrać i zeszłam na dół. Zobaczyłam tam wszystkich moich przyjaciół nie licząc jednego nie było Federico.

Wiedziałam, że nie przyjdzie...

-Wszystkiego najlepszego!-krzyknął Junior przytulając mnie.

-Dziękuję mały.

Chłopak popatrzył na mnie z uśmiechem. Po chwili podszedł do nas Cris.

-Najlepszego Rosa-powiedział całując mnie w czoło.

Za nim podeszła do mnie Georgina i powiedziała wręczając mi prezent.

-Wszystkiego najlepszego to od naszej rodziny i klubu Ronaldo.

Otworzyłam i zobaczyłam koszulkę Ronaldo z autografami całego składu Manchesteru United.

-Dziękuję bardzo...-odpowiedziałam.

Wszyscy się uśmiechnęli i odeszli. Po nich podszedł Mason Mount.

-Hej, wszystkiego najlepszego. Mam nadzieję, że Ci się spodoba.

Otworzyłam i zobaczyłam nową fife.

-Jest świetna dziękuję!-krzyknęłam przytulając Anglika.

Po nim podszedł do mnie Paulo.

-Rosalin wiesz, że znamy się już dwa miesiące. Dziękuję Ci za nie! Wszystkiego najlepszego!

Podał mi prezent i szepnął.

-Kocham Cię..

-Też Cię kocham..

Otworzyłam i zobaczyłam dwie koszulki z autgrafami całego składu Juventusu jedna była Paulo, a druga Federico. Do tego była piłka.

-Dziękuję.

-Przepraszam, że przerywam, ale zobacz to Ros-krzyknął Jorghino.

Podbiegłam szybko i zobaczyłam wywiad Federico na żywo.

-Co Cię i Rosalin łączy?-zapytał go dziennikarz.

-Ros to najlepsza i najładniejsza dziewczyna jaką poznałem. Kocham ją. Popełniam błędy i mam nadzieję, że ona mi to wybaczy. Gdy
dowiedziałem się o jej i Paulo związku załamałem się. Nigdy nikt mi nie zawrócił tak w głowie jak ona. Jest idealna. Zawsze gdy ją widzę z innym chłopakiem pęka mi serce. Ona wie co czuje, a ja wiem co ona czuje. Może kiedyś coś z tego wyjdzie. Kocham ją i to naprawdę bardzo mocno. Tak w ogóle ma dzisiaj urodziny, więc wszystkiego najlepszego najlepsza, najcudowniejsza, najmilsza Ros.

Płakałam jak małe dziecko, ale to się nie skończyło.

-Rosalin jest dla ciebie....

Federico nie dał dokończyć pytania.

-Jest dla mnie wszystkim. Jak bym musiał zabiłbym dla niej i zginąłbym dla niej.

-Cholera wyłącz to!-krzyknęłam przez łzy.

Cristiano wyłączył, a Jorghino po prostu mnie przytulił.

-To było za wiele słów dla mnie.

-Zobacz to-Cristiano pokazał mi jakiś flim.

Był na nim Paulo i Federico.

-Kochasz ją?-zapytał Włocha Argentyńczyk.

Chiesa stał chwilę w ciszy, a po chwili krzyknął.

-Tak ja ją kurde strasznie kocham.

I wyszedł. Zobaczyłam tylko zdziwioną minę Paulo i film się zakończył. Stałam nie ruchomo ledwo co umiałam oddychać.

Ja jeszcze żyję?

-Rosa jest dobrze?-spytał Mason.

Nie odpowiedziałam. Poczułam łzy na policzku.

Płaczę...

-Ale ja to zepsółam on mnie kurewsko kocha.

-A ty?

-Nie wiem Jorge! Cholera nie wiem co ja czuję.

-On będzie czekał...

Mam nadzieję, że będzie czekał...

Wszyscy mieli skierowany wzrok na mnie. Nikt nic nie słyszał, ale wszystko wiedział. Mogłabym teraz szczęśliwa leżeć z Fede, ale nie ja wolałam namieszać w naszej cholernej relacji! Mam nadzieję, że nie jest za późno. Przeżyje wszystko i będzie dobrze. Kurde kłamie!
Co ja robię płaczę przez chłopaka!?

Ale nie przez zwykłego..

Fede jest niezwykły.. Namieszał mi w głowie jak nikt inny. Nie odwrócę tego. Jestem w nim zakochana,ale Federico czy Paulo? Kto jest tym jedynym cholera?

-Ros...-to był ten głos, ten anielski głos.

-Federico Chiesa-powiedział Paulo.

Byłam jeszcze bardziej pewna. Do domu wszedł Bóg we własnej osobie.
Wszyscy poszli do salonu, ale w kuchni zostałam tylko ja i on. Chłopak podszedł do mnie od tyłu i szepnął.

-Najlepszego aniołku...

Kurde aniołku!

-Nie odzywasz się,więc zostawiam prezent i idę do chłopaków.

Usłyszam jak wychodzi i zamyka drzwi. Równo z zamknięciem łzy poleciały mi z oczu. Wytarłam jej i poszłam po prezent. Otworzyłam go i jeszcze mocniej się popłakałam. Były tam nasze wspólne zdjęcia,branzoletka z napisem ,,Rosalin'' i kartka. Był to list. Federico napisał tam:

Droga Rosalin!

  Nasza relacja jest dziwna,ale i tak ją kocham. Jesteś dla mnie wszystkim. Będę na ciebie czekać tyle ile trzeba bo wiem, że jesteś tą jedyną moją cudowną bratnią duszą aniele. Twoje dziewięnaste urodziny muszą być dla ciebie najlepsze bo ty taka jesteś. Mam nadzieję, że prezent Ci się spodoba. Aniołku pamiętaj jesteś idealna. Wszystkiego najlepszego!
 
                                           Kocham Cię! 
                                  Od Federico Chiesa.

W tym dniu płakałam najwięcej razy w moim życiu. Wyciągnęłam z podełka te zdjęcia i przez łzy nie odrywałam od nich wzroku. Byliśmy szczęśliwymi przyjaciółmi po uszy w sobie zakochanymi. Jest zasada, że z przyjacielem byłego nie powinno się chodzić,ale czasami się nie da.

Zasady są po to by je łamać...

_______

Cześć, ten rozdział pisałam płacząc. Mam nadzieję,że też wam przypadnie to gustu. Najgorszy był moment wywiadu i listu bo tutaj łzami zmoczyłam cały telefon. Kocham relacje Rosalin i Federico i tej książki nie chce nigdy kończyć, ale kiedyś trzeb. Piszę to bo doszliśmy do połowy książki.
Chce wam jeszcze raz podziękować i życzyć miłej nocki!

My Loves || Federico Chiesa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz