14

66 5 0
                                        

Gdy zeszłam z murawy sama zaczęłam się kierować w stronę szatni chłopaków. Zobaczyłam idąc w ten kierunek, że Federico idzie na dwór.
Poszłam pomału za nim,ale później tego żałowałam i to bardzo.
Zobaczyłam jakąś wysoką czarnowłosą i czarnooką dziewczynę. Włoch ją pocałował, a ja zalałam się łzami. Nie wiem co bym zrobiła gdyby nie Chiellini idący do łazienki.

-Rosalin?

Nic nie odpowiedziałam tylko wskazałam na parę całującą się.

-Do szatni.

Pomógł mi dojść do szatni wytłumaczył im wszystko i przekazał mnie Jorghino i Paulo.

-Zabije go!-krzyknął Argentyńczyk.

-Paulcio nie..

Mój kuzyn odsunął ode mnie Dybalę.

-Rosa?

-Tak?

-Złamał Ci serce?

-Tak.

-To źle się dla niego skończy.

-Chce do domu!-krzyknęłam i chwilę później leżałam już w swoim łóżku.

Oglądałam serial, jadłam lody i płakałam. Tak samo zachowywałam się po zerwaniu z Chrisem.
Przerwał mi to telefon był to Cristiano.

-Rosalin jak się czujesz?-zapytał.

Od razu wiedziałam, że o wszystkim wie.

-Nie codziennie widzi się osobą którą kochasz całującą się.

-Federico zginie za to! Sam przylecę z portugali do niego i go zabije.

-Cris nie... Jest tam gdzieś Junior?

-Tak chce cię usłyszeć.

Była chwila ciszy aż nagle odezwał się młody chłopak.

-Nie martw się nim Rosa.

Jak on jest uroczy.

Chce mieć dzieci!

-Dziękuję mały. Jak tam w portugali?

-Dobrze, ale brakuje tam naszej przyjaciółki.

Ooo jestem dla nich przyjaciółką..
Rozklejam się znowu przez niego.

-Tato coś jeszcze chce od ciebie-powiedział Junior i przekazał telefon Cristiano.

-Będzie dobrze?

-Będzie-stwierdziłam.

-Dzieci cię kochają.

-Jesteście dla mnie jak druga rodzina.

Mówiłam prawdę bardzo mi na nich zależy.

-Ty dla mnie jak młodsza siostra-oznajmił Cris i się pożegnał.

Siostra... Jeden wybórł poszedł na dno. Odłożyłam telefon i nadal leżałam oglądając serial.
Po chwili znowu mi ktoś to przerwał.
Były to wiadomości od Włocha.

Od:Fede Chiesa
Bonucci, Chiellini, Dybala i Jorghino mi opowiedzieli. To był jednorazowy wyskok. To się nie powtórzy.

Od:Federico Chiesa
Ja, Paulo czy Cristiano?

Tymi wiadomościami jeszcze bardziej mnie dobija. Mam wybierać...
Nie miałam czasu na myślenie bo dostałam wiadomość od Alvaro.

Od:Morata
Federico popełnił błąd, ale lepiej mu wypaczyć bo naprawdę cię kocha.

Do:Morata
Czekam aż on mi to szczerze powie.

Od:Morata
To czekaj! Widzimy się na meczu chyba.

Zablokowałam telefon i ponownie wróciłam do serailu,ale nie mogło się obejść bez kolejnego telefonu wszyscy po pocałunku Federico z jakąś laską się o mnie martwią.

Od:Ten stary dzieciak Chiellini
Federico coś Ci pisał?

Do:Ten stary dzieciak Chiellini
Tak, ale nic mądrego.

Historia jego nicku jest łatwa. Jest stary, a zachowuje się jak małe dziecko, więc tak go traktuje.
Teraz w końcu nastała cisza i mogłam dokończyć oglądanie serialu.
O godzinie dziewięnastej zostałam zawołana przez mojego kochnaego kuzyna na kolację.

-Jedz gofry-powiedział Jorge.

-Rozmawiałeś z Federico?

-Tak, a co Ros?

-Co powiedział?

Mój kuzyn nic nie odpowiedział. Stał w ciszy.

-Musi Ci to sam powiedzieć Rosalin.

I ja nadal nic nie wiem! Zjadłam najlepszego gofry na świecie i poszłam się umyć. Gdy weszłam do pokoju zobaczyłam, że jakieś auto stoi przez domem. Był to Federico Chiesa.
Miał na sobie szary dres. Wyglądał jak zawsze cudownie. Stałam w tym oknie i się w niego wpatrywałam.
Po chwili też mnie zauważył. Pomachał do mnie i przekazał mi bym zeszła.

Pragniesz tego Espositos.

Głosy w mojej głowie miały rację. Pragnę tego. Po dłuższej chwili zamyślenia podjęłam decyzję mam wielką nadzieję, że później nie będę jej żałować.

_______

Federico trochę zepsół, ale będzie dobrze. Do będzie chyba najdłuższa książka jaką napisałam na Wattpadzie.

My Loves || Federico Chiesa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz