27

65 4 0
                                    

Dwa dni później czekałam na Federico byśmy razem umówieni by  pojechać na mecz Juventusu. Dzisiaj grają z Florenitiną. Będzie się działo.

Jorghino wrócił do Londynu. Musiał grać w Chelsea na meczu ligi mistrzów i dzisiaj z rana.

Federico po dziesięciu minutach dał mi znać, że czeka na mnie przed domem.

Wybiegłam szybko zamykając drzwi do domu. Weszłam do auta, pocałowałam go w policzek i w końcu mogłam odetchnąć.

-Mam widomość-oznjamił radosny jak nigdy dotąd Federico.

-Co się dzieje? Mam się bać?

Włoch się zaśmiał, poprawił swoje brązowe włosy i złapał mnie za ręcę.
Popatrzył prosto w moje oczy. Czułam jakbym miała za chwilę dowiedzieć się coś złego, a nie dobrego. Wolałabym coś dobrego, więc mam nadzieję, że się mylę.

-Znalazłem dom. Wyremontowałem go. Jest nasz!

Na początku to co on do mnie mówi w ogóle do mnie nie doszło. Po chwili dopiero zrozumiałam co on do mnie mówi. Ja i On mamy wspólne mieszkanie!

Jezu ja nie wierzę!

Odkąd zaczęłam chodzić z Federico zaczęłam myśleć czy kiedykolwiek dotrwamy do momentu w którym będziemy razem mieszkać. Dotrwaliśmy właśnie do tego momentu.

-Nie wierzę! Kiedy się wprowadzamy?

-Możemy nawet dzisiaj zacząć-oznajmił.

Po jego słowach pisnęłam na całe auto, a on w końcu odpalił bo byśmy się spóźnili.

Podczas drogi napisałam do Paulo, Crisa i Jorghino, że ja i Federico mieszkamy razem. Nie będę sprzedawać mojego teraźniejszego domu bo później mogą tam mieszkać na przykład moje dzieci.

Gdy dotarliśmy na stadion zobaczyłam mężyzne po chwili go rozpoznałam, przed nim stał nikt inny niż Chris. Ten mężyzna musi mnie prześladować. Federico od razu wiedział, że ma mnie z nim zostawić.

-Wyjedź w końcu-odezwałam się pierwsza.

-Po to tu stoję. Chcę Ci powiedzieć, że wyjeżdżam.

-Pa-pożegnałam się i weszłam na stadion.

Wiedziałam tylko jak Chris się za mną odwaraca. Nie rozumiem trochę. Zdziwił się, że nie płaczę za nim? To nic nowego.

Poszłam do szatni. Przed stała Oriana.
Bez słowa minęłam ją i weszłam do chłopaków.

-Cześć Rosalin-odezwał się Chiellini.

-Witaj stary.

Włoch uśmiechnął się i wrócił do rozmowy z innymi piłkarzami.
Ja poszłam do Federico. Stał obok Paulo.

-Co tam?-zapytał mnie Dybala.

-Nic Oriana stoi przed drzwiami.

-Wiem chłopaki się nie zgodzili by weszła.

Miło mi się zrobiło ponieważ mi zawsze pozwalali wejść. Wiedziałam, że jestem bardziej lubiana, ale naprawdę mi się miło zrobiło.

-Jak z Chrisem?-usłyszałam ten cudowny lekko zachrypiały głos mojego chłopaka.

-Przeżyje. Wyjeżdża z miasta.

Wiadć było w Federico radość. Kto by się nie cieszył z tego, że były twojej dziewczyny wyjeżdża.

Jeszcze trochę przesiedzieliśmy w szatni i zaczął się mecz. Nasz dzisiaj przeciwnik to stary klub Federico. Mam nadzieję, że się popisze jak zawsze. Chciałbym ponownie by przerwali serie przegranych i ponownie rozpoczęli serie wygranych.

Po meczu..

Było tak jak chciałam Juventus wygrał jeden zero. Mam nadzieję, że kolejne mecze będą jeszcze lepsze w ich wykonaniu. Dzisiaj byłam jeszcze u siebie w domu, ale jutro zacznę się przenosić do nowego. Chcę zobaczyć jak został wyremontowany. Mam nadzieję, że wygląda cudownie.

-Widzimy się jutro-powiedział Federico całując mnie w czoło.

-Do zobaczenia, kocham Cię!

-Też Cię kocham.

Brunet powiedział to z wielkim uśmiechem na twarzy jak nigdy. On jest cudowny. Wiem, że jesteśmy sobie orzeznaczeni i nigdy się nie rozstaniemy. On jest mój, a ja jestem jego. To jest już normalne. Nic tego nie zmieni. Prawdziwej miłości nie zlikwidujesz.

Weszłam do domu cichego jak nigdy. Ta cisza jest najgorsza gdy nie ma Jorghino. Brakuje mi. Gdy się dowiedziałam,że przyjedzie do mnie mój kuzyn pomyślałam, że zepsuje mi życie, a on je naprawił. Kocham go jak brata. Tęsknię za nim i nie mogę się doczekać jak zobaczymy się podczas męczy reprezentacyjnych.

Gdy weszłam zjadłam sobie kolację,bardzo dobre kanapki z warzywami. Poszłam się umyć i spać. Odpłynęłam bardzo szybko. Jeden z męczonych dni.

______________
Cześć kochani!

Udało mi się wrzucić wcześniej rozdział niż ustaliłam. Przepraszam z góry za wszystko błędy które pojawiają się w rozdziałach. Mam nadzieję, że wam się podoba.

Miłego dnia!

My Loves || Federico Chiesa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz