XIII

167 8 0
                                    

Nie jestem pewna kiedy, albo chociaż z jak, ale znalazłam się w klubie. Gdy ostatnio sprawdzałam telefon byka 6.04, potem znów położyłam się na brudnej przesiąkniętej alkoholem kanapie. Gdy wstałam zauważyłam ze mam rozdarte rajstopy- tam.

Chwile zajęło mi zrozumienie co się stało. W łazience zobaczyłam mój rozmazany makijaż i wyciągnięte prawie na wierzch piersi. Ktoś... ktoś mnie wykorzystał.

Wyszłam z pustego klubu. Kierowałam się do naszego hotelu. Mój telefon jest rozładowany, nie wiem która jest godzina, jaki jest dzień, i to cud ze wogóle wiem jak dojść do hotelu. Jestem nafaszerowana jakimś pigułkami, albo narkotykami... Czuje się brudna, i obrzydliwa

                                        ...
Weszłam do pokoju. Na szczęście nie było Veronici. Weszłam pod gorący prysznic, czułam się jak w transie. Oczy same zamykały mi się ze zmęczenia, a samą mnie męczyła myśl dlaczego byłam tam sama. Dlaczego oni do tego dopuścili? Czemu nikt mi nie pomógł?

Do mojej głowy wracało coraz więcej wspomnień. Poszłam do klubu, sama. Pokłóciłam się z Thomasem, a właściwie powiedziałam mi co myśle. Uznał ze się ze mną nie zgadza wiec wyszłam. Wszedł do klubu, ale kazałam mu się odpierdolić więc to zrobił. Upiłam się, i naćpałam... jakiś facet to wykorzystał. Dał mi pigułki i...
Więcej nie pamietam, brzydzę się sama sobą.

Wyszłam z pokoju, ubrana w zwykle dżinsy i bluzę. Nie miałam ochoty ubierać się... po mojemu. Podłączyłem telefon do kontaktu, miałam milion świadomości i nieodebranych połączeń. Odlecieli samolotem 2 godziny temu. Mam załatwiony bilet na za 4 godziny. Zaczęłam się pakować, ręce trzęsły mi się od stresu.

                                        ...
Wchodziłam na pokład samolotu. Włączyłam tryb samolotowy, nie rozmawiałam z nikim od... od wczoraj? Nie mam ochoty, nie wiem czy będę chciała pisać ze wróciłam do Włoch. Jakby ich to interesowało, mieli w dupie to że zostałam zgwałcona. Zaczęłam przegląd wiadomości z wczoraj.

Thomas
Nieodebrane połączenia x10

Thomas
- Vic kurwa, jest druga w nocy wróć wreszcie

Ver
Nieodebrane połączenia x5

Damiano
Nieodebrane połączenia x15

Leo
Nieodebrane połączenia x4

Damiano
Vic proszę....

Ver
Victoria, kurwa zamierzasz wrócić?
Thomas zaraz chyba umrze ze stresu, czy ty zawsze musisz być tak egoistyczna?

Ethan
Nieodebrane połączenia x7
Vic, gdzie jesteś?
Wszystko w porządku?
Napisz coś proszę, wszyscy się martwią

Następne wiadomości były dopiero dzisiaj rano.

Thomas
Nieodebrane połączenia x5
Daj jakiś znak życia
Wiem ze cię nie wysłuchałem, ale to nie powód żeby nie wrócić do Włoch

Damiano
Nieodebrane połączenie
Vic... kupiliśmy ci bilety, oddzwoń kiedyś
Masz je na e-mailu
Martwię się...

Na ostatnią z przeczytanych wiadomości chciałam odpisać tylko „Pierdol się". Nie wiem ile dokładnie mam nieodebranych połączeń, nie chce w to wnikać. Włączyłam sobie muzykę adekwatną do mojego nastroju, smutne melodie Scorpions wpływały mi do uszy powoli usypiając.

                                      ...
Stewardessa obudziła mnie lekkim szturchnięciami. Uśmiechnęłam się do niej ciepło, po czyn powolnie wyszłam z samolotu.
                                      ...
Dojechałam na mój parking, dopiero około 22. Tak bardzo nie chciałam wracać do domu. Wiem ze muszę napisać do Thomasa, chociaż Thomasa. Ale tego nie zrobię, nie chce.

Wszyscy wydzwaniali do mnie od dwóch godzin. Pozwoliłam telefonowi się rozładować i poszłam spać. Wrzuciłam tylko szybko, na instagram coś w stylu „Wszystko w porządku, jestem już we Włoszech". Wiedziałam ze ludzie będą knuć o co chodzi, ale mam to w dupie. Nie chce rozmawiać z nimi przez telefon.
                                         ...

Następnego dnia rano, postanowiłam ze wreszcie się odezwę. Napisałam na grupie z zespołem, i ogólnie bliskimi mi osobami.

Vic: Wpadłby ktoś do mnie na film?
Odczytano 9.48
Thomas: Miło że raz na jakiś czas się odzywasz
Vic: Przepraszam, nie ważne
                                       ...
Siedziałam w domu, próbując zebrać się do czegokolwiek. Ostatecznie skończyłam z kilkoma nowymi bliznami, rozmazanym makijażem jeszcze z wczoraj, i pod prysznicem próbując pozbierać myśli. Moja skóra dotykała zimnej ściany, ciągle słyszałam powiadomienia. Nie sprawdzałam nawet od kogo, wiem ze nawiązała się kłótnia a wszyscy mają do mnie problem.

Gdy położyłam się do łóżka, zaczęłam czytać wiadomości. Wszyscy byli na mnie wściekli, większość miała problem ze nie odpisuje, i prawie wszyscy używali na mnie... przykrych słów?

Gdy doszłam do końca napisałam im że przepraszam i opuściłam grupę. Potem już tylko Ethan pisał do mnie prywatnie. Nie wiedziałam co zrobić, miałam rozpaczliwą potrzebę zjedzenia czegoś niezdrowego. Ale nie mogę tego zrobić, i tak ważę już o kilka kilogramów za dużo.

                                        ...
Zjadłam chyba pięć czekolad. Nienawidzę siebie za to. Sięgnęłam po moją jedyną ucieczkę- karę za wszytko co robię. Żyletka płynnie wbiła mi się w skórę. Poczułam ból, zrobiło mi się słabo.

Około 22, kiedy Ethan wreszcie zrozumiał ze nie mam zamiaru mu odpisywać, napisał mi ze jadą. Że przepraszają za to co powiedzieli. Nie wiem co miał na myśli pisząc w licznie mnogiej, ale miałam większy problem. Nie pamietam kiedy ostatnio tak ostro się pocięłam, ale cała moja łazienka- cała kabina prysznicowa, była we krwi. Wiedziałam ze on to zobaczy, wiedziałam ze ktokolwiek przyjedzie z nim będzie wściekły. Ale nie miałam siły wstać.  Żałosne było to, jak bardzo moje życie jest powtarzalne, ile razy zrobiłam już coś podobnego, jak często słyszę od kogoś że zrobiłam to specjalnie, że wiedziałam ze on to zobaczy.
                                        ...
Leżałam w łóżku, wsłuchując się w rytmiczne pukanie drzwi. Nie miałam ochoty wstawać i tłumaczyć się ze wszystkiego. Liczyłam ze Ethan się odpierdoli, ale zdawał się nic nie rozumieć. W końcu wstałam i podeszłam do drzwi. Otworzyłam je na oścież, przerywając natarczywe pukanie. Ethan, Damiano i... Giorgia, wydawali się zdziwieni moją obecnością. To ze Giorgia tu była, kompletnie zbiło mnie z tropu. Wręcz chciałam żeby weszli, miałam okrutną ochotę nakręcenia jakieś scenki.

Mój koniec...- Måneskin/ Victoria De AngelisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz