XV

161 9 0
                                    

Po piętnastu minutach Ethan wyszedł, przepraszając. Mówił ze musi się namyślić, ale wiedziałam że po prostu czuje się niezręcznie.

-Jesteś ładniejsza, mądrzejsza, ważniejsza oś Giorgi...- Chłopak westchnął, osuwając się od ściany- Nie kocham Gio, nie wiem czy mi jeszcze na niej zależy. Jeszcze nie wiem czy kocham ciebie, nie wiem czy w ten sposób. Ale na tobie mi zależy

Pocałował mnie delikatnie. Tak czule, bardziej opiekuńczo niż kiedykolwiek ktoś mnie całował. Odwzajemniłam pocałunek. Chłopak objął mnie. Siedzieliśmy w ciszy, tak przyjemnej ciszy. Uśmiechnęłam się słabo.

                                       ...
Chłopak wyszedł niedługo po sytuacji, speszony ilością emocji. Obiecał ze porozmawia z resztą i Doda mnie do czatu. Położyłam się wreszcie spać. Jest godzina 2, a ja jestem już zmęczona.
                                       ...

Mimo nękającego mnie zmęczenia, nie zasnęłam. Zero zdziwienia. Nie mogę spać od dwóch tygodni. Wzięłam szybki zimny prysznic, i wyszłam na próbę. To będzie popierdolone.
                                      ...
Weszłam do wyciszonego pomieszczenia. Thomas grał jakieś losowe nuty na gitarze, ale przerwał widząc mnie. Podszedł do mnie

- Vic ja..- Pokazałam mu gestem ręki ze nie chce tego słuchać

Po chwili wszedł Ethan i Damiano. Oboje unikali kontaktu wzrokowego.

- Zajebiście- Szepnęłam sama do siebie

Ktoś z za szyby powiedział żebyśmy zaczynali, wiec zaczęliśmy.
                                         ...
Próba minęła bardzo wolno. Wszyscy byli zmęczeni. Wszyscy wiedzieli. A mimo to Thomas zaproponował nam kolacje. Wszyscy się zgodziliśmy- choć niechętnie. Blondyn dorównał mi kroku.

- Vic, przepraszam nie wiedziałem- Zaczął- Mogłaś napisać to wtedy...

- Posłuchaj- Przerwałam chłopakowi- Jest w porządku, wogóle nie zabolały mnie twoje słowa, słowa Veronici, i kurwa skąd ona się tam wzięła, ale Giorgi

Zamilkł. Zdjęłam i podałam mu mój płaszcz. Chciałam poczuć chłód o którym marzyłam or tak dawna. Chciałam poczuć się pusta. Ostatnio czułam się jakby ktoś ciagle zamykał mnie w saunie i dotykał mojej skory rozżarzonymi węgielkami.

- Vic będziesz chora- Zaśmiałam się na słowa Ethana

Odpaliłam papierosa. Wszyscy przypatrywali mi się. Obserwowali proces mojego psucia się od lat. To jest pieczęcią- Jestem zepsuta.

- Dlaczego palisz?- Spytał chłopak

- A ty?- Zapytałam chłodno Ethana

Czułam ze odbieram dzisiaj wszystkim głos. Nikt nic nie mówił. Obserwowali mój każdy ruch, a ja zawsze odpowiadałam im jakoś wymijająco.

Gdy złożyliśmy zamówienia zaczęliśmy rozmawiać. Było zabawnie, nawet. Ale to nie było to. Byliśmy przybici... mną. Gdy każdy wypił już z trzy lampki wina, i cztery kufra piwa zaczęłam być zmęczona. Ja wypiłam z dwa razy więcej niż oni

- Muszę już- Szepnęłam, przerywając Thomasowi

- Nie ma szans ze wrócisz sama- Powiedział blondyn

Zaśmiałam się

- Jakoś nie obchodziło cię to, gdy zostawiałeś mnie samą w klubie- Wstałam z krzesła

Thomas wymienił kontakt wzrokowy  z Damiano. Ten wstał i przytrzymał mnie za rękaw.

- Idę z tobą- Szepnął

- Paaa- Pomachałam do chłopców- I tak cię kocham Thomas, ciebie tez Edgar

- Pa- Powiedział szorstko Thomas, zaciągając się papierosem

Gdy odeszliśmy trochę od budynku Damiano zaczął rozmowę.

- Nieźle się upiłaś, popijanie wódki winem?- Zaśmiał się

- Nie umiałam się zdecydować- Uśmiechnęłam się smutno do siebie- Jak ty

- Co?- Chłopak szedł dalej

- No wiesz... zabijasz mnie- Wyplułam te słowa- Damiano kurwa, powiedz mi którą z nas kochasz- Westchnęłam ze śmiechem- Pieprz ją ile chcesz, ale nie baw się mną

- Vic... dzisiaj rano zerwałem z Gio- Uśmiech zniknął mi z ust

- Bo?- Właściwie to nie wiem co czułam

- Bo chce być z tobą- Zaśmiał się- I odpuśćmy sobie te marne pierwsze randki... Znamy się od.. od zawsze, chce być z tobą- Wziął oddech- moc dzielić z tobą łóżko, i całując cię chce wiedzieć ze to nie jest ostatni raz, nie chce żebyś spotykała się z innymi, upijała sama w klubach..

Przerwałam chłopakowi długim pocałunkiem. Scena jak z jakiego taniego filmu romantycznego, ale trudno.
                                       

Mój koniec...- Måneskin/ Victoria De AngelisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz