_3_

251 9 0
                                    

Pov's Klaus:

-Nie skrzywdzisz jej-krzyknęła dziewczyna-ona jest w ciąży-spojrzałem na dziewczynę za Vic-będę chronić ją i twoje dziecko nawet przed tobą-spojrzałem ze łzami na Vic-musisz się ogarnąć-kiwnąłem głową i załamy usiadłem na ławce obok schodów

Pov's Victoria:

Widziałam zmieszanie Klausa usiadłam obok niego i przytuliłam

-Musisz się ogarnąć dla swojej córki-spojrzał na mnie bo jeszcze nie wiedział że będzie to dziewczynka

-Będę miał córkę?-zapytał

-Chciałyśmy to powiedzieć dopiero przy kolacji ale tak to będzie piękna córeczka-uśmiechnął się

-Jestem zmieszany-odparł-nie miałem zbyt dobrego wzorca co jeśli będę złym ojcem

-Klaus-spojrzał na mnie-w moich wizjach widzę jak ją kochasz, dbasz uwierz mi że będzie szczęśliwa, a ty będziesz dobrym ojcem-poleciała mu łza-wszyscy jesteśmy przy tobie i będziemy cię wspierać

-Zawsze umiesz powiedzieć coś mądrego-stwierdziła z uśmiechem Bekah

-Taka moja rola-podeszłam Hayley-nic ci nie jest?

-Nie-odparła i do przedpokoju przyszedł Kol

-Co tam?-zapytał jak zawsze uśmiechnięty potem spojrzał na Klausa-co znowu zrobiłeś?-zakpił

-Nie twoja sprawa-warknął

-Kochanie chodź spać-zwrócił się do mnie

-Z tobą jeszcze porozmawiam-spojrzałam na Klausa-Hayley idź się połóż

-Pójdę z tobą-powiedziała Rebekah i zabrała dziewczynę do jej pokoju

-Dobranoc-zwróciłam się do blondyna

-Dobranoc-odpowiedział i z Kolem poszłam do jego sypialni bo czym wylądowałam na łóżku

-Stęskniłem się-pocałował mnie

-Ja też, ale aktualnie muszę się odświeżyć-wstałam i skierowałam się do łazienki

-Poczekam-Kol uśmiechnął się tym swoim uwodzicielskim uśmiechem, a ja weszłam pod prysznic.

Gdy wyszłam położyłam się obok chłopaka

-Co mój brat zrobił?-zapytał nagle

-To już nie ważne-uśmiechnęłam się

-A co z Marcelem dalej go kochasz?-usiadł i spojrzał na mnie poważnym wzrokiem

-Kol to było jakieś dwa lata temu ledwo skończyłam 15 lat-również usiadłam-kocham tylko ciebie-pocałowałam go bardzo namiętnie

-I to chciałem usłyszeć-z powrotem się położył a ja wtuliłam się w jego nagi tors po czym zasnęłam.

*dwa dni później*

Minęło kilka dni, a ja dalej nie spotkałam Marcela i gdziekolwiek wychodzę jest ze mną któryś z pierwotnych.Przez te dwa dni zauważyłam jak Klaus zaczął się starać o bezpieczeństwo dziecka nawet chce odzyskać miasto co trochę mnie niepokoi.Spostrzegłam też że Hayley i Elijah są coraz bliżej siebie w sumie Bekah też złapała dobry kontakt z wilczycą.Aktualnie siedzę razem z dziewczynami i rozmawiamy o babskich sprawach

-Ałć-Hayley złapała się za szyje

-Co się stało?-zapytała Bekah a ja spojrzałam na jej szyje miała ślad ukłucia

SERCE NIE SŁUGA II|MIKAELSONOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz