_63_

136 6 0
                                    

Pov's Victoria:

Gdy wstałam nie miałam siły wstać, Nik dalej spał wiem że ta noc go wykończyła.Powoli wstałam ale gdy tylko to zrobiłam pobiegłam do łazienki.Oczywiście wymiotowałam i to krwią, byłam wyczerpana.

Pov's Rebekah:

Wraz z Kolem, Hope i Mią siedziałam w kuchni, usłyszałam jak Vic się męczy

-Chyba do niej pójdę-powiedział Kol

-Co się dzieje?-zapytała Mia

-Wymiotuje tak jak przez 2 godziny w nocy wymiotowała-oznajmił

-Ona zawsze się tak poświęca?-zapytała Hope

-Tak a potem dopadają ją konsekwencje-powiedziała Rebekah

Pov's Klaus:

Obudziła mnie Vic słyszałem jak cierpi, poszedłem do niej.Była blada i miała zaczerwienione oczy

-Jak się czujesz?-zapytałem

-Tak jak wyglądam nie mam siły chodzić-odparła

-Potrzebna ci krew, kiedy ostatni raz się żywiłaś?-zapytałem a ona na mnie spojrzała

-Tydzień temu i to tylko zającem-odparła

-Tydzień?-zapytałem-wampir potrzebuje krwi co kilka dni ale nie tydzień

-Nie jestem w stanie się żywić-oznajmiła ze łzami-każda kropla krwi sprawia że poczucie winy rośnie

-Ale zrozum że musisz się żywić bo inaczej wyschniesz i nie będziesz nad sobą panować-podniosłem głos, a ona wstała

-Wiesz co daj mi spokój-krzyknęła i z ledwością wyszła w pokoju się przebrała i wyszła trzaskając drzwiami.

Załamany usiadłem na łóżko, może nie powinienem jej męczyć ale musi się żywić.

Pov's Victoria:

Weszłam z ledwością do kuchni wszystkie oczy od rau przeszły na mnie, podeszłam do lodówki i wyjęłam mleko, po czym zrobiłam sobie płatki

-Nik cię wkurzył?-zapytał z uśmiechem Kol

-A żebyś wiedział-odparłam-czy on nigdy nie odpuszcza?

-Zazwyczaj-powiedziała Rebekah

-Vic może się przejdziemy?-zapytał Kol

-Jasne ale najpierw zjem-zaczęłam jeść ciekawiło mnie po co Kol wyciąga mnie z domu

-Jesteś wykończona i chcesz iść?-zapytała Hope

-Twój ojciec musi mi tylko przekazać moc, jestem wyczerpana dlatego że nie żywiłam się od tygodnia-oznajmiłam

-Tygodnia?-krzyknął Kol

-Tak tygodnia-odparłam a do kuchni wszedł Niklaus

-Wybaczysz mi?-zapytał podchodząc do mnie

-Obiecaj że więcej nie wspomnisz o krwi to mój wybór i chce byś go uszanował-oznajmiłam

-Nie będę już więcej ci marudził-pocałował mnie w czoło

-Mam jeszcze jedną prośbę-wyciągnęłam w jego stronę ręce

-Nie rozumiem w jaki sposób tata ma ci przekazać moc?-zapytała Hope

-Poczekaj chwile zaraz ci wszystko opowiem-Nik chwycił moje dłonie a następnie przekazał moc, upadłam na kolana a po chwili wstałam czułam się lepiej-od razu lepiej

SERCE NIE SŁUGA II|MIKAELSONOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz