_20_

195 10 0
                                    

Do wieczora rozmawialiśmy z Elijah'ą na temat naszej niby zmarłej siostry, uzgodniliśmy że musimy na nią poczekać bo w końcu sama przyjdzie.Między naszymi rozmowami słyszeliśmy jak Vic demoluje pokój Kola. Rebekah wyszła spotkać się z Kolem i wszystko mu opowiedzieć ja za to poszedłem na górę i zapukałem do pokoju w którym siedziała blondynka

-Zostawcie mnie-krzyknęła słyszałem że płakała, postanowiłem wejść, Victoria siedziała skulona przy ścianie, usiadłem obok niej

-Chce porozmawiać-powiedziałem

-O czym?-spytała

-W sprawy twoje i Kola nie będę się wtrącał jednak chce wiedzieć od kiedy wiesz że umierasz?-zapytałem

-Od miesiąca-oznajmiła

-Dlaczego nie powiedziałaś?-zapytałem

-Musiałam chronić Hope a wiem że gdybym wam powiedziała to nie pozwolilibyście mi tego robić-odparła-musiałam to ukrywać ale jak widać Kol zauważył żyły na moim ciele

-Nie masz ich tylko na rękach?-zapytałem na ona wstała i zdjęła bluzkę wówczas pokazując żyły na plecach też wstałem i ich dotknąłem-to boli?

-Jak diabli-oznajmiła i założyła bluzkę

-Co chciałaś z tym zrobić?-zapytałem

-Tworzyłam zaklęcie na zniszczenie naszej więzi wtedy w ostateczności bym się przemieniła-odparła-ale widzę że Kol miał inny pomysł-westchnęła

-Przykro mi-odwróciła się do mnie

-Dlaczego?-spytała

-Bo mi na tobie zależy i nie chce byś cierpiała-odparłem

-Powiedzmy że ci wierze-powiedziała, a ja zacząłem podchodzić bliżej lecz ona się cofała, gdy doszliśmy do stołu który stał na środku nie miała już gdzie uciec, nasze twarze dzieliło kilka centymetrów

Pov's Victoria:

Byłam zbyt blisko z Klausem, chciałam uciec bokiem lecz on zagrodził mi drogę ręką

-Ostatnio dziwnie się zachowujesz-stwierdziłam-co się stało?-zapytałam a on złączył nasze usta w pocałunek bardzo namiętny

Pov's Klaus:

To był impuls i ją pocałowałem jej usta smakowały jak truskawka, chciałem by ta chwila trwała wiecznie

Pov's Victoria:

Nie powiem czułam coś do Klausa jednak kocham Kola, odepchnęłam go lekko

-To był błąd-powiedziałam i wybiegłam, po czym wpadłam na Rebekah'ę wówczas szybko pobiegłam do lasu jako wilk musiałam sobie to wszystko przemyśleć.

Pov's Klaus:

Nie powinienem tego robić ale była tak blisko, chwile później weszła Rebekah

-Co się stało?-zapytała-natknęłam się na Vic i pobiegła do lasu-milczałem-Nik co się stało?-podniosła głos

-Pocałowałem ją-wydusiłem to w końcu

-Dlaczego to zrobiłeś?-spytała już spokojnie

-Była tak blisko-czułem łzy w oczach-ja ją kocham Rebekah-siostra mnie przytuliła

Pov's Rebekah:

Tego się nie spodziewałam ale wiedziałam że prędzej czy później Klaus pęknie

-Będziesz musiał z nią porozmawiać-oznajmiłam

-Nie dam rady spojrzeć jej w oczy-odparł

-A wolisz jej unikać do końca życia?-zapytałam

SERCE NIE SŁUGA II|MIKAELSONOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz