Pov's Victoria:
Moje serce pękło na miliony kawałeczków, nie mogłam przestać płakać.
Pov's Klaus:
Wszedłem po cichu do pokoju, Vic siedziała na łóżku i płakała co mnie też bolało, usiadłem obok niej
-Nie płacz proszę-powiedziałem
-Jak mam nie płakać ja go kocham-odparła
-Kol musi to wszystko przemyśleć, on wie że to był błąd-oznajmiłem
-To gdzie on jest?-zapytała
-Wyjechał na kilka dni-odparłem
-Byłam naiwna-stwierdziła a wciąż płakała-ale dalej go kocham
-Wiem-przytuliłem ją do siebie-czasem w życiu tak bywa ale Kol się opanuje i wróci
-Ale ja nie wiem czy dalej chce z nim być-odparła łamiącym się głosem
-Jak ochłoniesz to sobie to przemyślisz-odparłem-narazie nie podejmuj pochopnych decyzji
-Masz racje muszę ochłonąć-wstała i otarła łzy-idę do klubu się najebać-wyszła z pokoju a ja za nią skierowała się do pokoju Kola chwile później wyszła przebrana w czerwoną seksowną sukienkę.
Wiedziałem że nie mogę puścić jej samej więc poszedłem za nią
-Jesteś pewna że właśnie tak chcesz odreagować?-zapytałem
-Nikt ci nie każe iść ze mną-odparła
-Ktoś musi cię przypilnować-uśmiechnąłem się i szliśmy dalej.
Jesteśmy w klubie od jakiś 30 minut a Vic tańczy na barze niczym jakaś striptizerka muszę ją zabrać.Wszedłem do niej
-Chodź-chwyciłem ją za rękę
-Koleś nie psuj zabawy-krzyknął jakiś facet ale go zignorowałem
-Chodź-znów zwróciłem się do dziewczyny która dalej tańczyła
-Zabawmy się-powiedziała z entuzjazmem i zawiesiła ręce na mojej szyi po czym zaczęła znów tańczyć.
Nasze twarze dzieliło kilka centymetrów jednak obiecałem coś bratu więc zwiałem dziewczynę za rękę i zeszłam z nią z baru
-Co robisz?-zapytała wyrywając rękę
-Jesteś pijana wracamy do domu-odparłem
-Nie bądź nudziarzem-warknęła i wyszła z klubu, ja poszedłem za nią.
Pov's Victoria:
Całkowicie najebana wyszłam z klubu i skierowałam się jak najdalej od niego.Nagle zostawiłam przyszpilona do ściany przez Klausa
-Wracasz ze mną do domu-rozkazał
-Bo co?-zapytałam
-Posłuchaj nie chce byś cierpiała ale to nie jest sposób na ulgę-odparł
Pov's Klaus:
Vic odepchnęła mnie zaklęciem a miała nie używać mocy
-Przestań chce ci pomóc-powiedziałem
-Chce być sama-przemieniła się w wilka i pobiegła w las, wiedziałem że jej nie powstrzymam więc wróciłem do domu, by na nią tam poczekać
Pov's Victoria:
Poszłam pobiegać, byłam wykończona tym wszystkim i byłam w stanie zrobić wszystko na całe szczęście o tej porze nikt nie chodzi do lasu.
Pov's Klaus:
CZYTASZ
SERCE NIE SŁUGA II|MIKAELSON
VampireCiąg dalszy historii Victorii Montero,Kola Mikaelson'a oraz Niklausa Mikaelson'a Teraz akcja będzie rozgrywać się w Nowym Orleanie.Pojawi się Hope która wszystko zmieni. Czy z Vic Hope będzie bezpieczna? Co stanie się z Hayley? Czy ożeni się z Klaus...