_31_

157 6 5
                                    

Pov's Victoria:

Gdy się obudziłam Kola przy mnie nie było co bardzo mnie zdziwiło, po moich ranach również nie było śladu.Wzięłam prysznic po czym się ubrałam oczywiście w czarne dresy i zeszłam do kuchni gdzie było całe rodzeństwo Mikaelsonów

-Hej kochanie-Kol mnie pocałował czułam na sobie wzrok Klausa

-Dlaczego jeszcze nie śpisz?-zapytałam wieszając mu ręce na szyje

-Krwawiłaś a twoja krew jest naprawdę przyciągająca nie chciałem cię skrzywdzić więc spałem w innym pokoju-oznajmił i chwycił moje dłonie-zagoiły się

-Jako hybryda mam szybsze gojenie-oznajmiłam-gdy zjem idę do Hayley idziesz ze mną?

-Nie bo muszę coś załatwić-spojrzał na rodzeństwo co oni knują

-Co knujecie?-zapytałam z uśmiechem 

-Nic-odparła Rebekah

Pov's Klaus:

Zaczęliśmy planować urodziny Vic jednak nam przeszkodziła, Rebekah napisała do Hayley by ta przetrzymała u siebie jak najdłużej Vic.Nie mogłem zapomnieć o tym co się stało wczoraj.

-To ja zjem i idę-zrobiła sobie płatki po czym powoli je zjadła-to ja lecę-pocałowała Kola

-Do zobaczenia-powiedział, a dziewczyna wyszła.

Zaczęliśmy planować wszystko na jutrzejszą imprezę.

Pov's Victoria:

Zapukałam do mieszkania Hayley

-Hej-przytuliła mnie-jak się czujesz?

-Już lepiej, a gdzie nasza mała gwiazdeczka?-zapytałam wchodząc

-W salonie ogląda bajki-Hayley zrobiła kawę i zaczęłyśmy plotkować.

Pov's Rebekah:

Wszystko zaplanowaliśmy jutro ktoś musi zająć Vic ja nie mogę ponieważ muszę sama wszystko udekorować

-To kto ją zajmie?-zapytałam-to musi być coś normalnego czyli załatwianie ważnych spraw

-Tristan chciał się z nią spotkać w sprawie dołączenia do Strixów może tym ją zajmiemy i pójdę z nią do niego?-zapytał Elijah wtedy do pokoju przyszła Vic

-Co tam?-zapytała w bardzo dobrym humorze

-Nudy jak zawsze-odparła

-Jutro muszę włamać się do domu Lucien'a ktoś chętny?-zapytała

-Po co chcesz się tam włamywać?-zapytał Elijah

-Miałam wizje i muszę ją sprawdzić-odparła-to kto idzie?

-Ja mogę iść-powiedział Klaus widziałam niezadowolenie na twarzy Vic

-Dobra więc jutro o 18 tam pójdziemy, ponieważ ma wtedy spotkanie z Tristanem-oznajmiła

-Skąd to wiesz?-zapytał Elijah

-Poprosiłam Tristana o prośbę-uśmiechnęła się

-Ale chyba nie zgodziłaś się dołączyć do Strixów?-zapytał

-Skąd w zamian mam mu towarzyszyć przez jeden dzień i zobaczyć jak to jest być Stixem-odparła-spokojnie nie dołączę do nich

-Jak to mu towarzyszyć?-oburzył się Kol

-Sprawa z Lucien'em jest poważna dlatego nie miałam innego wyboru-oznajmiła-idę tam tylko mu pomóc a jakiś sprawach i poszpiegować

-Niech będzie-powiedział niezadowolony Kol

SERCE NIE SŁUGA II|MIKAELSONOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz