Ruvataris

Podziękowania

Kochani! Po tak długim czasie nadszedł ten moment - wyszedł właśnie epilog Ruvataris.

Dziękuję każdemu, kto był przy mnie w tej długiej podróży. Dziękuję każdej osobie, która postanowiła otworzyć tę historię i przeczytać, co moja wyobraźnia mi przytoczyła. Dziękuję za każdą pozostawioną pod rozdziałem gwiazdkę, za każdy komentarz. Dziękuję za każde słowo wsparcia, jakie kierowaliście w moją stronę przez ostatnie miesiące.

Z całego serca chcę podziękować moim cudownym Aniołkom. Dawałyście mi kopa w tyłek, kiedy tego potrzebowałam, wspierałyście, opieprzałyście, kiedy chciałam się poddać. Spędziłyście ze mną w godzin podczas tej podróży (Ola, Ania, skarby moje... to już lata tak naprawdę, kocham Was!) i za każdą z nich jestem Wam niezmiernie wdzięczna.
Ola, moja słodka Kruszynko, Dziękuję za każdą chwilę spędzoną na poprawianiu moich szaleństw,  byłaś przy mnie murem i nakręcała, bym szła dalej w to wszystko.
Ania, mój mały Puzzelku, Annika. Dziękuję, że zniosłaś całe moje gadanie, trzysta tysięcy pytań o kolejne ścieżki, milion razy przeczytane i wysłuchane fragmenty, jestem w szoku, że jeszcze nie masz dość.
Asia, pewnie się nie spodziewasz się tu znaleźć. Moja ukochana Bliźniaczka. Dziękuję Ci. Dzięki Tobie dotrwałam do samego końca, dzięki Tobie ma wciąż siłę walczyć,  dzięki Tobie znów przysiadłam do myśli o kolejnym tomie... mam nadzieję, że będziesz miała to, co chcesz na półce. Mam nadzieję, że będziesz wciąż tak szczęśliwa z kolejnych książek. Kocham cie całym serduchem.
Wszyscy moi przyjaciele, jesteście cudowni. Motywujecie mnie, inspirujecie i nieświadomie każdy kolejnym dniem dajecie m kolejne pomysły na moje wymysły. Dziękuję, że wytrzymujecie ze mną każdego dnia, jesteście najlepsi.

I teraz tylko pytanie... dalsza historia, tak czy nie? Dajcie mi znać, co myślicie, wciąż czekam na każde Wasze słowo, komentarz, wiadomość. Przypominam, że mój Twitter @BookieCaroline wciąż jest, wiadomości mam otwarte, zapraszam do rozmowy, miliona pytań.

Kocham Was i wesołych świąt!