– Kochanie, jesteś gotowa? – usłyszałam pukanie do drzwi i wciąż z nosem w książce poszłam otworzyć.
– Mhm, czekałam tylko na ciebie – pocałowałam Davida w policzek i włożyłam zakładkę zamykając lekturę.
– Nie przestanie mnie zadziwiać twoje tempo – zaśmiał się cicho i podał mi koszulkę. – Załóż.
– Wiesz, że jak zobaczą mnie znowu w twoich ciuchach, to będą gadać? – zachichotałam kładąc książkę przy wejściu i wzięłam od niego ubranie.
– Trudno, przynajmniej się zakryjesz, a obcy faceci się odczepią – wzruszył ramionami.
– Zazdrośnik – zdjęłam z siebie sukienkę i nałożyłam koszulkę mężczyzny.
– Ale twój – pocałował mnie w czoło zadowolony.
– Mój – sapnęłam, całując go lekko w usta i zabrałam telefon i książkę, nakładając na głowę okulary. – Chodźmy.
– Masz listę? – chwycił moją dłoń.
– Tak, zabrałam – zamknęłam pokój, kierując się do windy i splatając nasze palce.
– Denerwujesz się? – spytał cicho, gdy weszliśmy do windy.
– Nie – zmarszczyłam brwi i spojrzałam na niego. – A ty?
– Odrobinę – przyznał. – Będą nas oceniać.
– Raczej się cieszyć – poprawiłam go. – Gatti już cię uwielbiają, kochanie.
– Tak jak tamta dziewczyna z Luwru?
– Każdego da się przekonać, ona też padła ci do stóp. Poza tym i tak na razie nic o nas nie wiedzą, spokojnie.
– W końcu się dowiedzą.
– W odpowiednim czasie – pocałowałam go delikatnie. – Nie martw się tym tak, nirozae. Jestem pewna, że świetnie sobie poradzisz.
– Oby – uśmiechnął się lekko.
– Nie oby, tylko na pewno – zachichotałam ciągnąc go za rękę na zewnątrz i jak tylko pojawiliśmy się na basenie usiadłam na większym leżaku, gdzie na spokojnie mogliśmy usiąść razem. Nasunęłam na nos okulary i ułożyłam się wygodnie i gdy David usadowił się obok, zahaczyłam swoje ramię o jego sunąc po nim palcami.
– Już dawno nie miałam takiej chwili lenistwa – westchnęłam, przymykając powieki.
– Powinnaś więcej odpoczywać – David szepnął, całując mnie szybko w ramię.
– Niby tak, ale mam dużo pracy. Teraz trasa, potem bóg wie co, po drodze robię muzykę dla siebie i dla innych, wywiady, sesje. Za kilka miesięcy będą rozdania nagród, na których będę pewnie śpiewać...
– I wygrywać – dokończył za mnie, a ja otworzyłam oczy, patrząc na niego.
– Taką mam nadzieję, ale są lepsi ode mnie.
– W to akurat śmiem wątpić. Nie bez powodu to ty masz koronę.
– Niby tak, ale jednak. Swoją drogą, pora zerknąć na wyniki – sięgnęłam po telefon i weszłam na aplikację z muzyką, znajdując swój najnowszy singiel.– Co? – sapnęłam zaskoczona siadając prosto, gdy zobaczyłam liczby.
– Co się stało? – David również się uniósł, patrząc mi przez ramię.
– W ciągu godziny piosenka została pobrana prawie sto tysięcy razy – spojrzałam na niego w szoku.
CZYTASZ
Ruvataris
Storie d'amoreLu jest światowej sławy piosenkarką, której nigdy nie doskwierał w życiu brak mężczyzny - skupiona na swojej karierze nie myślała jeszcze o założeniu rodziny. Jej życie odwraca się jednak do góry nogami, gdy na ślubie swojej kuzynki poznaje charyzma...