Rocznica-Glacier

37 2 4
                                    

Zane jęknął niezadowolony, leżąc na łóżku w swoim pokoju.

Był chory.

Bolał go brzuch i czuł ,że ma gorączke oraz piekły go policzki. Czuł się kompletnie zmarnowany .Teraz lepiej rozumiał dlaczego chłopcy zawsze tak narzekali gdy dopadł ich jakiś wirus. Jęknął ponownie, gdy bóle brzucha się nasiliły .Chciał coś zrobić ,aby przestało boleć, jednak nie miał chęci ani sił na zejście na dół aby wziąć jakiś lek.

Przechodzący korytarzem Cole usłyszał skomlenie swojego partnera i zajrzał do środka. Kiedy zobaczył go leżącego na łóżku na plecach, wyglądającego na kompletnie nieszczęśliwego, zaniepokoił się jego stanem

-Hej Snowball, co się stało?-spytał Cole, wchodząc powoli do pokoju

Zane zaśmiał się na to przezwisko. Znaczy, wiedział, że Cole uwielbia dawać przezwiska, ale nigdy nie pomyślał, że da mu takie. Cole usiadł obok niego na łóżku.

-Jestem chory...

-Na głowe? To wiem.

Zan zachichotał cicho i trącił go ręką, jednakże nic to nie zrobiło .Oczywiście, że nie. Był osłabiony, co niby miało to przynieść?

-Wybacz, ale świętowanie naszej rocznicy musimy przełożyć na inny termin-wydukał blondyn

Cole spostrzegł jak zmęczony jest nindroid .Uśmiechnął się do niego uspokajająco, gładząc jego włosy

-Wszystko w porządku -powiedział-ważne jest twoje zdrowie.

Czarny ninja przytulił się do pleców swojego chłopaka, przyciągając go do siebie.

-C-Cole, zarazisz się!-powiedział zdziwiony jego czynem ninja lodu

Cole jedynie przyciągnął go bliżej, sięgając po koc leżący obok i okrywając nim szczelnie nindroida. Znae'owi zrobiło się bardzo ciepło i miło, gdy Cole oplótł swoimi ramionami jego talie,gładząc jego brzuch.Westchnął przyjemnie

-Jeżeli odpędze od ciebie te okropną chorobe, to moge chorować nawet cały rok.

One-shots (ninjago,tf4,eldarya)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz