-Garmadon,nie wiesz może gdzie jest Jay?Miał mi w czymś pomóc.-zapytał Zane wchodząc do kuchni,w której siedział młody Garmadon oraz czarny ninja.Obaj spojrzeli na nindroida.Cole patrzył marszcząc brwi a Lloyd z lekkim chichotem odpowiedział
-poszedł do warsztatu na dole Julien-blondyn upił łyka swojej herbaty patrząc na nindroida który skinął głową
-dzięki Garmadon-odpowiedział,odwracając się by odejsć.Lloyd zachichotał cicho,zasłaniając usta ręką.Cole popatrzył na niego pytająco i już miał coś powiedzieć,gdy ponownie odezwał się Zane
-Garmadon
-co Julien?-zapytał ponownie Lloyd,uśmiechając się do niego.
-nie wiesz może gdzie zostawiłem śrubokręt?
-u mnie w szafce jak skręcałeś wczoraj coś Julien
-dzięki Garmadon-Zane posłał nastolatkowi oczko,na co zielony ninja oblał się lekkim różem,po czym odszedł zadowolony z siebie.Dla Cole'a było to bardzo dziwne.Na początku myślał,żę się o coś pokłócili,ale te uśmiechy,i to oczko które posłał mu Zane,to było zastanawiające.
-czemu Zane mówi do ciebie po nazwisku?-dopytywał cole,patrząc uważnie na Lloyda.Młody Garmadon zarumienił się i upił kolejny łyk herbaty nim odpowiedział.
-Cieszy się moim nazwiskiem puki może-blondyn porpawił się na swoim siedzeniu.
-co?To ty zmieniasz nazwisko?-zaspytał zaskoczony cole.Lloyd odpowiedział jedynie kiwając głową-na jakie?
-Julien-uśmiechnąl się i odstawił herbate na stół i skierował się w strone warsztatu w którym byli Jay i Zane
Cole siedział dalej,analizując to co powiedział mu młodzieniec,aż go olśniło.Jego oczy rozszerzyły się w zaskoczeniu i ruszył biegiem za zielonym ninja.
-Ty i Zane się pobieracie?!
////////////////////////
Mój stary fic który znalazlam co sądzicie?
CZYTASZ
One-shots (ninjago,tf4,eldarya)
FantasyTo moja pierwsza tego typu książka.Jeszcze sie ucze więc mam nadzieje że bedzie wam się podobało.