Kiedy Zane przekroczył prug domu,zastał Lloyd'a który czytałksiążke na kanapie.To było do niego niepodobne więc zapytał
-stało się cos?
-Nie,nie,wszystko ok-odpowiedział.Brzmiał na smutnego.Zane jednak niedopytywał.Znał Lloyd'a na tyle dobrze by wiedzieć,że nie powie mu choćby świat się kończył.
Podszedł do lodówki.
-Miałem o czymś pamiętać? Bo mam wrażenie, że o czymś zapomniał-powiedział Zane. Za wszelką cene nie mógł sobie przypomnieć co miał pamietać.
-To pewnie nic ważnego -powiedział blondyn
Jednak to dało nindroidowi do świadomości, że to było coś MEGA ważnego. Zastanawiając się co to może być zajrzał do lodówki i zobaczył kilka pysznych potraw. Jego oczy rozszerzyły się z przerażenia i niedowierzenia. ROCZNICA! Dzisiaj świętowali ich 14 rocznice ślubu! Jak mógł zapomnieć?!
W kilku szybkich krokach podszedł do blondyna i objął go ramionami.
-Lloyd, przepraszam. Nie wiem jak mogłem zapomnieć....
-Jest w porządku.-odpowiedział krótko-Masz prawo zapomnieć nawet najważniejsze rzeczy. Nikt nie jest doskonały-zamknął książkę i całując go w policzek wstał.-Ide pod prysznic. Idziesz ze mną?
-Musze jeszcze coś załatwić. Przepraszam.
-Okej.
Niczego niepodejrzewający chłopak wszedł po schodach kierując się do łazienki.
Zane odprowadził go wzrokiem i szybko zaczął zajmować się tym czym powinien
---------------------------------------------------------------------------
Lloyd wyszedł z łazienki i zszedł na dół. Nadal było mu przykro ale wiedział jak Zane ciężko pracuje. Miał prawo zapomnieć. Gdy zszedł po schodach zobaczył nakryty stół z podgrzanym jedzeniem które zrobił wcześniej. Stół był obsypany płatkami róż, a w pokoju było całkowicie ciemno, poza delikatnym blaskiem świec. Uśmiechnął się na to.
Poczuł jak ktoś oplata go od tyłu ramionami i całuje po szyi.
-Podoba ci się?-spytał z nadzieją nindroid
Lloyd nie mógł wykrztusić z siebie słowa, tylko pokiwał głową.
Jego uwagę przykuło to, że kanapa była rozłożona i pokryta prześcieradłami. Uniósł na to brew
-Zane?Co zamierzasz?-spytał, nie mogąc ukryć uśmiechu
-Zaraz się dowiesz...
Nie mówiąc nic więcej, zaczął ściągać z nich ubrania.
----------------------------------------------------------------------------------
Przy blasku świec leżeli na kanapie. Ubrania porozrzucane po pokoju, Lloyd wtulający się w swojego męża i Zane który patrzył na niego jak na cud głaszcząc go po policzku.
-Lepszej rocznicy nie mogłem sobie wymarzyć-szepnął zielony ninja
Zane uśmiechnął się i pocałował go w skroń
-Kocham cię, wiesz?
Lloyd ułożył się wygodniej czując jak ogarnia go sen
-Ja ciebie również
CZYTASZ
One-shots (ninjago,tf4,eldarya)
خيال (فانتازيا)To moja pierwsza tego typu książka.Jeszcze sie ucze więc mam nadzieje że bedzie wam się podobało.