Jeżeli chodzi o nazwę, w tym opowiadaniu oryginalna ekipa nazywa się Young Justice, a inni, jak Wonder Girl lub Blue Beetle to Drużyna lub Zespół.
Dick czekał pod Biblioteką Miejską w Happy Harbor i co kilka sekund spoglądał na zegarek.
- Ssik em Nibor! - usłyszał za sobą szept Zatanny. Uśmiechnął się i zgodnie z życzeniem przelotnie cmoknął ją w usta.
- Wiesz, nie musiałaś używać magii... - wymamrotał cicho po odsunięciu się.
Zatanna uśmiechnęła się promiennie. Nosiła na sobie białe jeansy, czarne buty, fiołkowy sweter i błękitną kurtkę z czapką w tym samym kolorze. Jednak w oczy najbardziej rzucał się fioletowo-błękitny naszyjnik w kształcie gwiazdy mieniący się w popołudniowym słońcu.
13-latek wziął ją pod rękę i weszli do środka budynku.
- Więc wziąłeś mnie na randkę do "Świata książek"? A może jest tu tajne przejście? Albo...- przerwała dalsze domysły Zatanna, gdy zobaczyła znak "Prosimy o ciszę!" i dwie paczki chrupkich chipsów w dłoniach Dicka.
Oboje jednocześnie uśmiechnęli się złośliwie i otworzyli po jednej. Dick wskazał na Zatannę i w lewo, potem na siebie i w prawo. Skinęła głową na zgodę.
- Do boju, Tanna. 3,2,1... Start! - szepnął, po czym rozeszli się w wyznaczonych kierunkach.
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
- Tanna... Tylko Dick mnie tak nazywał... - szepnęła Zatanna ze smutkiem.
Young Justice, Bruce, Selina, Barbara i adoptowane rodzeństwo Dicka (z wyjątkiem Cass, która dalej była obrażona) musieli się z nią zgodzić.
Ponieważ Zatanna nie była częstym imieniem cywilnym, Artemis i Dick wymyślili funkcjonujący skrót. Nikt nie musiał używać go od lat...
- On zawsze wymyślał dobre skróty - kilka osób podskoczyło na cichą uwagę Cass.
Jason, Tim i Damian zaczęli się dusić i kaszleć, ale szybko przestali, ponieważ scena na monitorze była podejrzanie podobna do czegoś, co prędzej zrobiłby Red Hood niż Nightwing.
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Dick i Zatanna zostali bezceremonialnie wepchnięci do radiowozu policyjnego. Oboje mieli na twarzach uśmiechy, które groziły skurczem kilkunastu mięśni.
Pojazd ruszył naprzód.
- Tanna? - szepnął po pewnym czasie nadal wyszczerzony chłopiec.
- No?
- Zostaliśmy aresztowani.
- No.
- Za jedzenie w bibliotece.
- No.
- I za całowanie się w bibliotece.
- Mhm.
- I jeśli Liga się dowie, będziemy mieli ogromne kłopoty.
- Mhm.
- Więc dlaczego nadal szczerzymy się jak idioci? - powoli zbliżali się do komisariatu GCPD.
- Może nimi jesteśmy - podsunęła chłopakowi Zatanna. - Jak to możliwe, że nigdy nie miałeś dziewczyny?
Dick przysunął się jeszcze odrobinę bliżej 14-latki.
- Bruce Wayne jest nadopiekuńczy. Jak to możliwe, że wcześniej nie miałaś chłopaka?
- Cóż, tata mi nie pozwalał - uśmiech na chwilę zniknął z jej twarzy. Jednak po kilku sekundach wrócił. - Poza tym, Bruce Wayne jest nadopiekuńczy - odparła nieco prowokacyjnym tonem.
CZYTASZ
"Wspomnienia o Dicku Graysonie"
Teen Fiction13 miesięcy po sezonie 2 Drużyna korzysta z pomocy Nightwinga w walce z Blockbusterem. Niestety, nie wszystko idzie zgodnie z planem i teraz cały Young Justice, Liga i "Batrodzinka" poznają historię Dicka Graysona! Żadne zdjęcie (oprócz rysunków) c...