No, to w następnym rozdziale polecimy z "Under the Red Hood". Trochę to potrwa, sorry! Ostrzegam, że ten rozdział nie jest w bawełnę owinięty, więc jeśli ktoś nie ukończył 13 lat lub ma kruchą psychikę, niech pominie.
Wiem, że teledysk nie ten, a piosenka już była, ale... W sumie to niczego na to nie mam. Ostrzegam przed WIELKIMI SPOILERAMI, więc jeśli jeszcze nie widzieliście "LEGO Monkie Kid", a zamierzacie to zrobić, nie oglądajcie tego. Enjoy!
P.S. Gość, który wszystko słyszy is cool!- Czy mógłby Pan powtórzyć? Trochę rwie mi zasięg - głowa Dicka opierała się na jednym podłokietniku kanapy, podczas gdy jego nogi zwisały z drugiego. Na jego klatce piersiowej ustawiony był laptop z zamazanym i nieco rozpixelownym obrazem.
- Panie Grayson, skoro zapisał się Pan na zajęcia on-line, powinien się Pan upewnić, że Pańska lokalizacja nie będzie przeszkadzać w ich jakości - usłyszał w odpowiedzi monotonny głos nauczyciela.
(zmiana wspomnienia)
- No, a ja mu na to, że powinien poczuć raz w życiu aster, a gość się z jakiegoś powodu wkurzył i odpowiedział mi, że muszę poszukać miejsca z lepszym zasięgiem! Wyobrażasz to sobie, Jay? Jay? Jeśli nadal mnie słuchasz, oddzwoń. Proszę - wcisnął przycisk rozłączenia i westchnął.
- Nadal nic? - zapytała cicho siedząca na kominie Catwoman.
- Nic. Ostatnio Jason zadzwonił, kiedy byłem na misji w zeszłym tygodniu, więc nie mogłem odebrać. Teraz nie odbiera od stu godzin, czterdziestu sześciu minut i dwudziestu sześciu... Nie, siedmiu sekund.
Selina tylko patrzyła na niego jak na wariata.
- Liczysz to?
- Nie ja, mam zegar w rękawicy. Nieważne! B też nie odpowiada! Trochę się o nich martwię - przestał chodzić w tą i z powrotem po dachu i usiadł obok Seliny.
- Na pewno nic im nie jest. W końcu są z rodziny Nietoperzy.
- Że w sensie Batrodzinki?
- Tak. Ale proszę. Nie mów tego więcej.
(zmiana wspomnienia)
Dick właśnie jadł/przesuwał po talerzu jajecznicę w swoim już-nie-tak-ciemnym mieszkaniu, jednocześnie czytając gazety z zeszłego tygodnia. Zasłony okienka w kuchni zostały zmienione z czarnych na granatowe, a na ścianach wisiało kilka obrazów wyglądających jakby namalował je ktoś, kto nigdy wcześniej nie miał w dłoni pędzla (i prawdopodobnie tak właśnie było).
Przesunął kolejną gazetę na prawą stronę stołu, odsłaniając jeszcze kilka leżących pod spodem, gdy nagle jego oczy rozszerzyły się, a widelec wypadł mu z dłoni i zabrzęczał na podłodze.
- Nie... Nie, nie, nie, NIE! - zrzucił resztę gazet na podłogę i z przerażeniem wpatrywał się w ostatnią.
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Cass spojrzała na Jasona pytająco, jednak on tylko przewrócił oczami i przyjął minę pod tytułem "nie obchodzi mnie to", a jego postawa dodawała "proszę, kupcie to".
W końcu Wally odkaszlnął niezręczne i nawiązał kontakt wzrokowy z 17-letnim socjopatą.
- Wiesz, gdybyś chciał o tym kiedyś...
- Nie - warknął Jason, sugerując, że to koniec jego wypowiedzi werbalnych w najbliższym czasie.
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
- Ty! Jak mogłeś mi o tym nie powiedzieć?! Czemu pozwoliłeś mi myśleć, że wszystko jest w porządku?! - Nightwing przemaszerował drogę od platformy, na której zaparkował swój motocykl w stronę siedzącego przy Batkomputerze Bruce'a z wściekłością wypisaną na twarzy niezmywalnym markerem.
CZYTASZ
"Wspomnienia o Dicku Graysonie"
Teen Fiction13 miesięcy po sezonie 2 Drużyna korzysta z pomocy Nightwinga w walce z Blockbusterem. Niestety, nie wszystko idzie zgodnie z planem i teraz cały Young Justice, Liga i "Batrodzinka" poznają historię Dicka Graysona! Żadne zdjęcie (oprócz rysunków) c...