Witam w nowym rozdziale. Wiem, trochę to trwało, ale pisanie dłuższych rozdziałów jest czasochłonne.
Enjoy!
M'gann rozejrzała się po ambulatorium. Nie potrzebowała telepatii, aby wiedzieć, co myślą bliscy Dicka i pozostali członkowie Young Justice.
- Tt. Ciekawe, Grayson nigdy mi o tym nie wspominał - warknął Damian.
Tak, mniej więcej to.
- Nightwing... Dick nie ma obowiązku mówić nam wszystkiego - odparła mu chłodno Barbara. Sama jednak nie wydawała się być całkowicie przekonana.
Wsparł ją Tim.
- Ty też nie mówisz mu wszystkiego. Poza tym, przecież wiemy o Informatorach i wszystkim co potrafią. To sojusznicy. Można im zaufać. A on był bezpieczny.
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
- Postaraj się przez parę dni ograniczyć ruch, frajerze - rzucił Michael, znów podpierając ścianę w mieszkaniu Dicka. W jego sylwetce nie było krzty odprężenia.
Strażnik Blüdhaven rzucił mu pełne niedowierzania spojrzenie.
- I ty naprawdę uważasz, że w tym fachu jest to możliwe? - zapytał sarkastycznie.
On sam siedział na krześle z oparciem do przodu. Charlie i bliźniaki zajmowali kanapę.
Evan co kilka chwil zerkał na niego z obawą. Liz spokojnie zapinała wypchane czymś kieszenie.
Michael westchnął z rezygnacją.
- Niekoniecznie, ale chciałem zmniejszyć napięcie. No dobra - odepchnął się od ściany i stanął ochronnie przed pozostałą trójką. - To co teraz zrobisz? Wymażesz nam pamięć? Upozorujesz wypadek?
- Michael. Wystarczy - mruknęła Charlie. W korytarzu trzasnęły drzwi.
Nastolatek wymamrotał coś jeszcze pod nosem, ale odrobinę rozluźnił sylwetkę.
Dick obserwował ich w milczeniu.
W końcu podparł się na oparciu krzesła i skierował wzrok na Evana.
- Wiedziałeś. Jak?
10-latek wzruszył ramionami. Patrzył w podłogę.
- Nikt inny w tym mieście by się nie przejął - szepnął.
Charlie poczochrała mu lekko włosy i wstała.
- Dałeś nam bezpieczne mieszkanie i nie poszedłeś na policję w sprawie naszych kradzieży - patrzyła na niego uważnie. - Dałeś nam pieniądze, bez których nie stać by nas było na leki i jedzenie. Tak po prostu. Ja i Michael - rzuciła 17-latkowi lekko wkurzone spojrzenie. - moglibyśmy się odwdzięczyć. Bo widzisz...
W tym momencie Liz kichnęła, przerywając nastolatce. W cichym mieszkaniu dźwięk zabrzmiał jak wystrzał.
Cała czwórka lekko podskoczyła i rozejrzała się nerwowo.
- Nie mogliście powodować najmniejszego hałasu... Prawda? - 18-latek zmarszczył brwi. - To irytowało... Tego człowieka.
Nie odpowiedzieli. Nie musieli. Pełne poczucia winy spojrzenia bliźniaków na blizny ich starszego brata mówiły same za siebie.
Charlie odchrząknęła głośno, zwracając uwagę z powrotem na swoją osobę.
- Znamy Blüdhaven jak własną kieszeń. Możemy donosić ci o wszelkich większych akcjach, które załatwisz jako Darktail.
CZYTASZ
"Wspomnienia o Dicku Graysonie"
Teen Fiction13 miesięcy po sezonie 2 Drużyna korzysta z pomocy Nightwinga w walce z Blockbusterem. Niestety, nie wszystko idzie zgodnie z planem i teraz cały Young Justice, Liga i "Batrodzinka" poznają historię Dicka Graysona! Żadne zdjęcie (oprócz rysunków) c...