W końcu nadszedł ten dzień.... Na ślub zaproszeni byli wszyscy z UA i zespołu Taemina. Było też dużo ochroniarzy w końcu byliśmy sławni.
Obudziłam sie rano i ubrałam jedną ze sukni. Makijażystki pomalowały mnie i Taemina i wyszliśmy gotowi do ślubu. Odbywał się on w naszym ogrodzie który był wystarczająco duży. Była ładna pogoda a słońce przyjemnie świeciło.
-Taemin-oppa tak sie ciesze! - powiedziałam wesoło.
Zobaczyłam czekającego na mnie Aizawe-senseia. Nawet na mój ślub przyszedł w śpiworze? Nawet jemu na mnie nie zależy. No cóż... Teraz mam Taemina.
-Tylko zrób to szybko chce iść spać - powiedział i złapał mnie pod ręke.
Zaczeliśmy iść do ołtarza. Rozejrzałam sie dookoła. były tłumy. jednak to nie na gości zwracałam uwage. widziałam tylko jego... wyglądał tak przystojnie. jak mogłam go wcześniej nie lubić?
Stojąc przy ołtarzu czekaliśmy na księdza. Aizawa-sensei poszedł spać tuż pod naszymi nogami.
Wtedy przyszedł ksiądz i zaczoł mówić.
-Przysięgam być ci Yuki-chan wierny do końca w zdrowiu i w chorobie - powiedział Taemin.
Powtarzam słowa ze łzami w oczach. Tym razem były to łzy radości... W końcu byłam szczęśliwa...
-Możesz pocałować panne mło―― - urwał a za nim pojawił sie czarny portal przez który wszyscy upadli.
-NIE WYBACZE CI TEGO!! - krzyknoł dobrze mi znany głos.
to wszystko działo sie zbyt szybko. bohaterowie nie mieli nawet czasu by coś zrobić.
-Dabi nie!! - krzyknełam ale było już za późno. Taemin płonoł. - TAEMIN-OPPA!!!! TAEMIN!!!!! NIE!!! - zwinełam sie w kulke i zaczełam płakać. wszystko było mi znowu obojetne...~~~~~~
Pisałam to na polskim i pani to zobaczyła i przeczytała. Zaczeła płakać, to chyba znaczy że było bardzo emocjonalne i jej sie podobało!!
~Sakura-chan OwO
CZYTASZ
"Mój Bohater" - Bakugo x Reader
RomancePiękna, popularna a do tego miła. A jednak wciąż samotna Czy możliwe że jej miłością okaże się osoba po której najmniej można się tego spodziewać?