rozdział 13

33 1 0
                                    

....MATKE IZUWU?????



-P-Pani Midoriya? - krzyknełam zdziwiona.
-Endeavor już tu idzie!! - powiedziała
-Ale wy jesteście nudne. nara 

-dziekuje.... ale dlaczego jest pani w nocy w parku?
-wiesz yuki-chan.... byłam na spacerze....
-ale o tej godzinie
-tak dlaczego by nie
-ale przecież mieszkacie daleko stąd
-tak ale chciałam sie przejść
-rozumiem... 

-tak naprawde wcale nie... - mówi cicho.
-co
-s-słyszałaś to?
-tak prosze mi powiedzieć
-bo... chciałam cie bliżej poznać... mój syn przyjaźni sie z tobom a ja nie znam cie na tyle by wiedzieć czy ci ufać... co jeśli bedziesz jak katsuki
-k-kachan nie jest zły - powiedziałam szybko. za szybko
-lubisz go?
-n-nie to nie tak... tylko sie przyjaźnimy... ale nigdy nie zrobiłabym nic izuwu. jest dla mnie zbyt ważny <3
-skoro tak mówisz.... dobrze.... dziekuje yuki-chan. chodź odprowadze cie do domu


podczas drogi do domu rozmawiałyśmy wesoło. pani midoriya była naprawde fajna! gdyby była troche młodsza mogłaby być moją przyjaciółkom. 
-dziękuje pani midoriya
-ależ nie ma za co yuki-chan - tuli mnie. jak dawno nikt mnie nie przytulił....
-prosze pozdrowić izuwu ode mnie - powiedziałam na pożegnanie.

&quot;Mój Bohater&quot; - Bakugo x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz