-Przepraszam za spuźnienie!! - krzycze wbiegając do sali.
-Dziecko! Dlaczego się spóźniłaś, młoda Johnson!? - zawołał zaniepokojony All Might.
-Bo.... to.... skomplikowane... - wyznałam spoglądajonc na Bakugo zarumieniona.
Cichom do tej pory klasom przeszedł głośny szmer. on na to trzasnoł pięścią w stół ze złości-ZAMKNIJ SIĘ - zdawały sie mówić jego oczy, ale z ust znajomego wydarło się tylko
-EJ?! Nie patrzcie na mnie przegrywy! nie wiem więcej niż wy1!!1!
-B-bo.... - pszetarłam zapłakane oczy - o-on mnie uratował.....
-Tch! - odwrucił wzrok zażenowany.
-COOOO?! JAK!? ŻE ON!? - krzyczy cała klasa. poza moim najleprzym pszyjacielem Izuwu. On zawsze mnie wspiera i wieży w dobre serce Kachana.
-U-upadłam na ulicy i prawie mnie rozjechała ciężaruwka... Ale o-on mnie uratował...
-Naprawdę!? Yuki-chan, wszystko w porzondku?! - zapytała zmartwiona Ochako-chan.
-T-teraz tak... Dzięki niemu.... D-dziękuję, Bakugo-senpai... - kłaniam się.
-Co ty chcesz wyrwidupo!? Ja nic nie wiem!!!!!
-Kachan... Jesteś bochaterem... - wyszeptałam ocierając reszte łez.Wtedy otrzepałam brudne od błota ubranie i usiadłam w ławce z Dekusiem. Jest to mój najlepszy pszyjaciel i znamy się od piaskownicy. Właściwie dosłownie od piaskownicy bo tam się właśnie poznaliśmy hihi
-Yuki-chan... hej, Yuki-chan! - potrzosnoł mną Izuwu.
-T-tak? - pytam wyrywając się z transu.
-To prawda? Kachan... on cie uratował?
-Tak...
-Wiedziałem że nie jest taki zły jak wszyscy myślo - odpowiedział
Po lekcjach stałam przy szafkach i ubierałam buty. miałam się zaraz spotkać z moimi pszyjaciółmi - Deku, Uraraką i Todosiem. wiem że będzie super bo zawsze tak było bo są najlepsi!
wtedy w moją szafke pszywalił Bakugo-senpai. Od razu się podniosłam i spojrzałam na niego.
-Cześć, Bakugo-senpai. Co tu robisz?
-CO TY SOBIE MYŚLISZ!? CO NAGADAŁAŚ TEMU BROKUŁOWI DEKU!?
-Powiedziałam mu prawde. Dziękuję Kachan...
-NIE MYŚL SOBIE ZA WIELE!! JESZCZE RAZ KOMUŚ POWIESZ TO CIE ZAMORDUJE!! WYKONUJĘ TYLKO OBOWIĄZEK BOHATERA NIE WIEDZIAŁEM ŻE TO TY!!!!
-A-ale... Senpai... - wyszeptałam ze łzami w oczach.
-NIE NAZYWAJ MNIE TAK TY KRZYWORYJCU!!!11!1!
rozpłakałam się i wybiegłam ze szkoł. słyszę tylko pryhnięcie bakugo i wpadam na ochako-chan.
~~~~
cześć kochani UwU!!!
tutaj Sakura-chan !
dziekujemy za gwiazdki OwO <333
CZYTASZ
"Mój Bohater" - Bakugo x Reader
RomancePiękna, popularna a do tego miła. A jednak wciąż samotna Czy możliwe że jej miłością okaże się osoba po której najmniej można się tego spodziewać?