Weszłam przez brame do ogrodu. musiałam przejść duży kawałek żeby dostać sie do domu. szłam kilka minut aż w końcu zobaczyłam drzwi. A przy nich....
-Alice?! Taemin-oppa!? - krzyknełam wystraszona. Nie mogłam na niego patrzeć....
-GDZIE TY BYŁAŚ YUKI-CHAN!? - uderzyła mnie w policzek. upadłam na ziemie i zaczełam płakać. znowu byłam bezradna. - a z resztą nie obchodzi mnie to. od teraz mieszkasz z taeminem. będzie cie pilnował i chodził z tobą do szkoły.
-a-ale...
-masz coś jeszcze do powiedzenia?
-n-nie. przepraszam...
-mam nadzieje. taemin rób z nią co chcesz byleby mogła występować - odeszła.
-uciekałaś przede mną yuki-chan~? nieładnie... masz szczęście że ja to ja.... ale... nic za darmo~ musisz przeprosić - objoł mnie swoimi brudnymi rękami.
-n-nie dotykaj mnie - szepczę a on delikatnie dotknoł miejsca w które uderzyła mnie alice
-jeśli ładnie przeprosisz taemin-oppa ci to wybaczy... nawet wiem jak~
-taemin-oppa prosze nie....
-albo wiesz co? chce żeby wszyscy wiedzieli że jesteś moja. nawet fani będom zadowoleni. yuki-chan weźmy ślub - uśmiechnoł sie radośnie
-c-co.... nie... nie chce. nie z tobą...
-a więc postanowione. bierzemy ślub.
CZYTASZ
"Mój Bohater" - Bakugo x Reader
RomancePiękna, popularna a do tego miła. A jednak wciąż samotna Czy możliwe że jej miłością okaże się osoba po której najmniej można się tego spodziewać?