-Yuki-chan!!! - woła mój kierowca i wyciąga z wody. Kaszle i trzense sie z zimna i emocji.
-Co się stało!? - zawołałam panikując. Boję się!!
-Dlaczego wskoczyłaś do wody??!
-Ja..? Przecież... przecież wrzuciłam tam Taemina....
-Jakiego Taemina? Yuki-chan, on nie żyje.... Sama tam wskoczyłaś... Czy to z tęsknoty...?
-Ale... - nie rozumiem co się dzieje.
-Zabiorę cie do szpitala. - powiedział a ja usiadłam w ciepłym aucie.
Po kilku kolejnych godzinach w końcu wyszłam. Przydzielili mi psychologa, nie wiem dlaczego. Powiedzieli mi, że Taemin wcale sie nie odrodził tylko to moje alter. Jakie alter? nic nie pamiętam...Nie ważne, narazie nie będe o tym myśleć. Wracam do domu i widze czekającego na mnie Izuwu przed bramom.
-Izuwu? - spytałam. - Co ty tu robisz?
-Zmartwiłem sie twoim telefonem i czekałem na ciebie... przez kilka godzin... Gdzie byłaś? Dlaczego masz mokre włosy? - pyta i mnie przytula.
-Izuwu... Okazało się że Taemin nie żyje... Podobno to jakieś moje alter czy coś.... - zaczełam płakać.
-Yuki-chan... - mówi tylko i przytula mnie mocniej. - Poradzisz sobie... Jesteś silna... Wierzę w ciebie dasz rade!!
-No dobrze... Dziękuje Izuwu jesteś super!! - żegnamy sie i wchodze do domu.Na ziemi znajduje pamiętnik. Nie jest mój. Co on tu robi i co jest w środku?
Postanawiam go otworzyć.
-Omójboże... - przeklinam.
![](https://img.wattpad.com/cover/296976757-288-k384475.jpg)
CZYTASZ
"Mój Bohater" - Bakugo x Reader
RomancePiękna, popularna a do tego miła. A jednak wciąż samotna Czy możliwe że jej miłością okaże się osoba po której najmniej można się tego spodziewać?