Rozdział 30

21 1 0
                                    

Tego dnia obudziłam sie nawet wcześnie (dużo przed budzikiem ale nie byłam zmęczona). Słońce świeciło na mojom twarz, a moja jasna i delikatna skóra lekko błyszczała. Spojrzałam w lustro.
-Ale ja jestem piękna! - krzyknełam widząc moje odbicie. Nie miałam nawet cieni pod oczami i nie wyglądałam emo. Ale super! Postanowiłam postawić na naturalny look i pomalowałam się tak: 

 Ale super! Postanowiłam postawić na naturalny look i pomalowałam się tak: 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

ubrałam sie w mundurek ua i poszłam zjeść śniadanie. Naszczęście nie musiałam martwić sie przygotowywaniem go, bo mam lokaja. Wcześniej o nim nie wspominałam, ale ma na imię Sebastian. Jest wyyyysooookiiii i przystojny! Ma piękne czarne włosy i dziwnie czerwonawe oczy chociaż zawsze mówi że to brązowy...

-SEBASTIAN!! - zawołałam. Przyszedł od razu. Nie wiem jak on to robi że pojawia sie na każde moje zawołanie w mniej niż sekunde... Pewnie jest gdzieś w pobliżu czy coś...
-Yes, my lady? - pyta i mi sie kłania.
-Haha Seba mów po polsku/japońsku DO WYBRANIA! Nie rozumiem angielskiego!! - śmieje sie. - Przyniesiesz mi śniadanie?
-Jak sobie panienka życzy... - usmiecha się tym swoim zalotnym uśmiechem. Ale flirciarz! 

Jest przystojny ale... ale nie lubie go w ten sposób... NAPRAWDE!! jest w moim typie ale... jednak wole Bakugo... Zaraz co..??!?! 1      >///< Wcale nie!! - rumienie sie. 

Sebastian przynosi mi śniadanie. Wygląda pięknie! On zawsze robi je takie... Ładne i eleganckie... 


Szybko je zjadam i wykonuje reszte porannej rutyny. Mam jeszcze troche czasu więc siadam i pisze tekst do nowej piosenki. Zwykle, razem z zespołem Taemina śpiewaliśmy o miłości. Tym razem pisze o złamanym sercu. Eh... Zrobiło mi się smutno i czuje zbierające sie w oczach łzy. 


Napisałam kilka zdań. Brzmią one o tak:

Lucky me, lucky you
결국엔 거짓말 we lie (we lie)
So what? So what?
만약에 내가 널 지우게 된다면 so sorry
I'm not sorry (I'm not sorry)
나 어떡해 나약한 날 견딜 수 없어
애써 눈물을 감춘 채
사랑의 숨통을 끊어야겠어


Myśle że brzmi całkiem fajnie i spodoba sie moim fanom. Wtedy do pokoju wchodzi Sebastian znowu z uwodzicielskim usmiechem.
-My lady, czas do szkoły
-Ah już ta godzina? Dziękuje Sebastian! - przytulam go i widze że jego policzki robią sie lekko różowe. 

Zakładam płaszcz i szalik i wychodze z domu. Listopadowa pogoda nie jest zbyt piękna. ciągle pada i jest zimno... 

Wchodze do szkoły i przebieram sie. Jestem troche wcześnie i prawie nikogo nie ma. Ide do klasy a tam... 










BAKUGO I KIRIŚ? ONI SIE... CAŁUJĄ??? 




~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Przepraszamy za dłuższą przerwę, kolejny rozdział powinien pojawić się za tydzień 

Peace out ✌️

~Shiro 

&quot;Mój Bohater&quot; - Bakugo x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz