Rozdział 26

35 2 1
                                    



Rano obudziłam się zmęczona. Spojrzałam w lustro i postanowiłam zrobić lekki makijaż UwU. Był bardzo delikatny, nie potrzebowałam go dużo żeby wyglądać pięknie. Ubrałam się w żółtą sukienkę, która podkreślała moje oczy i włosy, po czym poszłam zjeść śniadanie. 

Patrzę przez okno, jest taaakaaaa ładna pogoda! Szkoda by ją zmarnować! Biorę tosty z truskawkowym dżemem i wychodzę do ogrodu. Siadam pod jednym z krzaków róż i wdycham ich zapach. Tak ładnie pachną.... Tak.... romantycznie..... Szkoda że nikogo nie mam.... 

WTEDY zza drzew wychodzi on... Jak to możliwe...? Co on tu robi...? 
















-T-Taemin?! - krzycze zaskoczona. Przecież to niemożliwe... on... o-on nie żyje... dabi go zabił...
-Yuki-chan! Wróciłem do ciebie! 
-Taemin?! To naprawdę ty??! - nie mogę uwierzyć własnym oczom. T-to on... Naprawdę on.... Biegnę do niego i przytulam. 

-Yuki-chan... - zaczoł kaszleć. - Yuki-chan nie wiem co się ze mną dzieje... - upadł a ja razem z nim.
-Taemin-oppa!! Co się dzieje?! - leży na mnie. Nie czuję jednak jego ciężaru... Dlaczego? Patrze na jego nogi. GDZIE ONE SĄ?!?!!? 1!!1 - oppa!!! co się stało z twoimi nogami?!?!?
-moimi nogami...? mam ogon.... - macha swoim pięknym, połyskliwym niebieskim niczym nocne niebo ogonem.
-J-jesteś syreną.... - mówię ze łzami w oczach. Nawet jeśli nie jest już człowiekiem... i tak go kocham... jestem taka szczęśliwa.... - oppa... tak się cieszę... tęskniłam za tobom!!
-Ja też - przytula mnie, nadal na mnie leżonc. Po chwili czuje jak wącha mi włosy. Zaczynam się śmiać
-Hahaaaa oppa przestań!!! hahahahaaaa oppa n-nie - nie moge wytrzymać ze śmiechu.
-hahahaha yuki-chan - śmieje się ze mną. 

tak się cieszę...... 

"Mój Bohater" - Bakugo x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz