Rozdział 46

16 1 1
                                    

haha, nie tym razem


   Obudziłam się na ziemi. Izuwu zniknął. Tuż przede mną stało Himiko i uśmiechało się przerażająco. 

-Co się stało...? - spytałam. Czułam się zagubiona. 
-Yuki-chan, wysłuchaj mnie... - powiedziało spokojnie, zbyt spokojnie. Ten uśmiech mnie przerażał... - To wszystko jest tak, jak myślisz. 
-A-ale ja nic nie myślę.... - zrobiłam krok do tyłu. 
-A na co to wygląda? - zapytała. 
-Ja.... Sebastian...? - rozglądałam się dookoła i nie mogłam uwierzyć moim oczom. WTEDY dostrzegłam go w ciemnościach. 
-Nie bój się my lady~ Zaraz wszystkiego się dowiesz~ - powiedział czarująco. Gdyby nie ta sytuacja, zarumieniłabym się. 

   Przez chwilę staliśmy w milczeniu. Nikt nie przerywał ciszy, co mnie stresowało.
-Yuki-chan - odezwało się w końcu Himiko. - Jestem wysłannikiem siły wyższej.
-Ale co to znaczy...? - nie rozumiałam co się działo. Dlaczego były tu moje zdjęcia? Skąd wzięła się ta krew? Dlaczego Seba nic nie robił? Gdzie był Izuwu?
-Twój ojciec uznał, że to dobry moment - oznajmiło.
-Mój ojciec? - spojrzałam na nią zdziwiona. - Moi rodzice nie żyją od dawna....
-Nie, nie oni - pokręcił głową Sebastian. Czas, żebyś dowiedziała się prawdy. 
-Yuki-chan, posłuchaj. Twoi rodzice wcale nimi nie byli, zaadoptowali cię.
-Jestem... adoptowana...!? - krzyknęłam zdziwiona. To było niemożliwe... A może jednak...?
-Gdy zginęli, sprzedali swoje dusze, bym cię chronił. Nawiązali pakt z demonem w zamian za twoje życie - powiedział Seba.
-Twój prawdziwy ojciec zaplanował to od samego początku, dzięki niemu będziesz najsilniejsza. To on mnie tu wysłał - dodało Himiko. 


-A-Ale jak to...? - uPADŁAM na ziemię i zaczęłam płakać.

"Mój Bohater" - Bakugo x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz