#1#

2.2K 35 7
                                    

Cztery miesiące później:


Pov Alex Green:

Dostać od życia jeszcze jedną szansę to zdecydowanie najlepszy prezent. Bóg dał mi szansę abym mógł naprawić swoje błędy, abym znów mógł wejść na właściwą drogę. Pragnę ją wykorzystać, pragnę zacząć wszystko od nowa a co najważniejsze pragnę odnaleźć moją rodzinę.

Gdzieś tam daleko ode mnie jest miłość mojego życia, moja Olivka. Mój sens życia dla którego jeszcze stąpam po tym świecie.
- Szefie...- pukanie do drzwi mojego gabinetu wyrywa mnie z zamyślenia. Odrywam wzrok od biurka i rzucam na mężczyznę.
- Udało wam się coś ustalić, jakąś drobną poszlakę gdzie jest Olivia?- pytam.
- Bardzo małą.
- Mów- rzeknę poprawiając się na fotelu.
- Sprawdziliśmy kamery wszystkie od szpitala. W dniu wypadku Pani Olivia kierowała się w stronę postoju taksówek. Poszliśmy krok dalej i sprawdziliśmy firmę, jeden z taksówkarzy rozpoznał dziewczynę. Kurs stacja metra. Byliśmy, sprawdziliśmy. Pani Olivia faktycznie była w danym dniu i wsiadła do metra. Prawdopodobnie opuściła dzięki niemu granice kraju.
- Nie interesuje mnie prawdopodobieństwo, interesują mnie fakty. Chcę mieć czarno na białym czy przekroczyła granicę czy nie. Piter, tutaj nie chodzi o widzimisię, tutaj chodzi o moją rodzinę. Za trzy tygodnie na świecie ma pojawić się moje dziecko. Mogła wysiąść gdzieś po drodze.
- Pani Olivia nie ma za wielkiej rodziny a na pewno nie w tamtej części. Moim zdaniem dotarła do końca a potem udało się do Szkocji.
- Takim tokiem myślenie to może być w każdym innym kraju.
- Proszę się nie martwić odnajdziemy dziewczynę.
- Pośpiesz się i informuj mnie na bieżąco.
- Oczywiście.

Strach i tęsknota doprowadza mnie do szału. Nie potrafię normalnie funkcjonować, nie mogę spać. Zaniedbałem firmę, pracowników. Jak tak dalej pójdzie zbankrutuje a cztery lata ciężkiej pracy pójdą na marne.

Wstaje od biurka zabieram płaszcz i opuszczam firmę. Mroźne grudniowe powietrze oraz skrzypiący śnieg pod butami, nie pozwala mi siedzieć i czekać. Muszę sam zacząć działać. Rozlega się dzwonek mojego telefonu, to Paul mój kierowca który przebywa na urlopie.
- Tęsknisz za pracą? Pogoda nie dopisuje?
- Nic z tych rzeczy. Dzwonię do szefa zupełnie innej sprawie.
- Co się dzieje?
- Spotkałem w hotelu dziewczynę, jest bardzo podobna do Pani Olivii. Tylko że ma blond włosy.
- Myślisz że to Ona?
- Nie mam pojęcia, z tego co udało mi się podsłuchać to pokoi ma do jutra. Nie chciała przedłużyć.
- Dobrze wiesz  że bez 100% pewności nic nie zrobię, wbije się do pokoju okaże się że to nie ona i co zrobię?
- Podejdę i zagadam. Nie goliłem się dwa tygodnie to trochę inaczej wyglądam niż na codzień.
- Rób jak uważasz ale bądź ostrożny.
- Jasne.
Po zakończeniu rozmowy chowam telefon. Czy to jest możliwe aby Olivka była w Szwecji? Mam nadzieję że tak bo dni do terminu porodu zbliżają się wielkim krokiem. Wsiadam do samochodu i jadę na kolejne spotkanie z moim małym chłopcem, z moim " synkiem" dwuletnim Louiskiem.
















Okładkę wykonała wspaniała Mafia_Boss_ Dziękuję ❤❤❤

Odnajdę WasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz