Rozdział trzeci

12.7K 609 154
                                    

I są trzy pierwsze rozdziały! Mam nadzieję, że Was zaciekawiłam i zostaniecie ze mną na dłużej :)

Zachęcam do komentowania i dawania gwiazdek.

Nowy rozdział za 4 dni, czyli 23 stycznia!

Jo <3

*

Chloe wpatrywała się w Jasona szeroko otwartymi oczami. Nie rozumiała, o co mu chodziło. Cała ta sytuacja wydawała jej się nierealna.

Przez moment myślała, że jej się to śni. Że znów zasnęła w pracy. Uszczypnęła się mocno w rękę, lecz ból był jak najbardziej prawdziwy.

Rzeczywiście siedziała naprzeciwko najseksowniejszego kawalera w Chicago. Mężczyzny, którego twarz mijała setki razy, uśmiechająca się do niej z okładek magazynów.

I właśnie ten mężczyzna miał dla niej propozycję, która wymagała podpisania NDA.

Oderwała wzrok od oczu Jasona i z powrotem skupiła się na leżącym przed nią dokumencie. Ciężko było jej przebrnąć przez prawniczy żargon. Jakby nie można było napisać tej umowy w sposób bardziej przystępny dla przeciętnego człowieka.

Po kilku minutach dotarła do ostatniego punktu, który szczegółowo opisywał, jakie czekają ją konsekwencje za złamanie warunków umowy. Zamarła wpatrując się w podaną tam kwotę kary pieniężnej.

Nagle zrobiło jej się bardzo gorąco. Nie sądziła, aby przez całe życie zarobiła taką sumę pieniędzy, jaką przewidywała umowa za jej zerwanie. Wzięła głęboki wdech i podniosła głowę. Jason wpatrywał się w nią uważnie, bacznie obserwując jej reakcje.

– A co jeżeli nie chcę podpisać tej umowy? – spytała cichym, drżącym głosem.

– Wtedy nie dowiesz się, jaką mam dla ciebie propozycję – odpowiedział, uśmiechając się szeroko.

Chloe zapatrzyła się na jego twarz. Coś jej w niej nie pasowało, lecz nie potrafiła powiedzieć co. Po chwili westchnęła i z powrotem skupiła się na leżącej przed nią umowie.

Miała mętlik w głowie. Była ciekawa tego, co chciał jej powiedzieć mężczyzna. Jednocześnie przerażał ją fakt, że musiała podpisać NDA, aby się tego dowiedzieć.

Jaka propozycja wymagała zachowania aż takich środków ostrożności? Nie wiedziała. Przychodziły jej na myśl jedynie absurdalne lub nielegalne pomysły.

Przygryzła wargę, a jej wzrok ponownie skupił się na ostatnim punkcie umowy.

Chloe z Fillmore już dawno podjęłaby decyzję. W jej przypadku jak zwykle wygrałby rozsądek. Oddałaby Jasonowi niepodpisana umowę i wyszła z jego biura, nie oglądając się za siebie.

Lecz Chloe z Chicago nie chciała taka być. Miała tylko dziewiętnaście lat i nigdy nie zrobiła niczego głupiego. Czuła, że wegetowała, a nie żyła. Pragnęła częściej czuć ten dreszczyk podniecenia, jaki towarzyszył jej w tej chwili.

Dlatego jeszcze raz przeczytała wszystkie punkty NDA i popatrzyła na mężczyznę.

– Dobrze. Podpisze umowę, ale pod jednym warunkiem. – Jason nachylił się w jej stronę i skinął głową. – Chcę potwierdzenia, że nie stracę pracy, jeżeli nie skorzystam z twojej propozycji.

Uśmiech zniknął z twarzy mężczyzny.

– Oczywiście, że ciebie nie zwolnię – powiedział stanowczym głosem – Widzę, że nie masz o mnie najlepszego zdania.

Niebezpieczna propozycja [18+] ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz